WSI, WSI, WSI… Pro Civili, Pro Civili, Pro Civili… Ta śpiewka, jak echo ciągnie się i będzie ciągnęła za Bronisławem Komorowskim

fot. wSieci/PAP/Andrzej Grygiel
fot. wSieci/PAP/Andrzej Grygiel

Najpierw był „incydent” w Toruniu. Młody człowiek stanął za Komorowskim, wyczekał moment, po czym podarł jego wyborczy plakat i zaczął krzyczeć:

WSI! Pro Civili! Czytajcie książki Sumlińskiego!

— krzyczał młodzian, którego natychmiast powalił na glebę cały zastęp BOR. Może trochę zbyt brutalnie, ale cel osiągnęli, krzyki o WSI umilkły.

Druga sprawa. Konwencja kończąca kampanię prezydenta ubiegającego się o reelekcję. Kiedy kończą się przemówienia, na sali robi się lekkie zamieszanie. Kamery pokazują szerszy kadr. Nad gromadą ludzi otaczających Komorowskiego góruje wyciągnięta ręka z kartką. Napis głosi:

WSI. Pro Civili - zmowa milczenia!

Ktoś się szarpie, ktoś zasłania kartkę. Program się kończy. Koniec mowy o WSI i Pro Civili.

W tej kampanii wyborczej Komorowskiego o WSI otwarcie zapytano dwa razy. Zrobił to Bogdan Rymanowski w programie w TVN24.

CZYTAJ: Prezydent Komorowski traci nerwy po pytaniu o książkę Sumlińskiego. „Niech Pan nawet o niego nie pyta”

Wcześniej dwa pytania w kwestii WSI i Pro Civili udało się zadać niżej podpisanemu podczas briefingu w Hajnówce.

CZYTAJ: Komorowski odpowiada wPolityce.pl: Fundacja Pro Civilii? „Wiem tylko, że WSI rozpracowywały tę fundację…”

Na pewno nie da się tego nazwać debatą nad ciemnymi zakamarkami przeszłości prezydenta. Dlaczego inni nie pytali? Szczerze? Nie mam pojęcia. Po dzisiejszych „incydentach” widać dobitnie, że ten temat, niebezpiecznych związków Bronisława Komorowskiego z WSI i fundacją Pro Civili nie wybrzmiał. Że ludzie oczekują wyjaśnień. I, że nie odpuszczą. Że nawet po kampanii ten temat wróci. A Bronisław Komorowski po przegranych wyborach, pozbawiony ochrony BOR i usłużnych mediów będzie musiał kiedyś na nie odpowiedzieć.

Po zapoznaniu się z książką Wojciecha Sumlińskiego nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej. Na szczęście nie tylko ja. Jest nas dużo. Bardzo dużo.

CZYTAJ TAKŻE: Sumliński: Bronisław Komorowski nigdy nie osiągnąłby takiego stanowiska, gdyby nie jego zaplecze wywodzące się z WSI

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.