Totalny odlot Michała Kamińskiego w programie Moniki Olejnik! Były polityk PiS zarzucił Andrzejowi Dudzie... zdradę kolegów

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl/TVN24
Fot. wPolityce.pl/TVN24

Gośćmi programu „Kropka nad i” byli Michał Kamiński i Jacek Kurski. Dawni partyjni koledzy komentowali debatę prezydencką, w której wzięli udział Bronisław Komorowski i Andrzej Duda. Nie zabrakło zaskakujących oskarżeń ze strony polityka reprezentującego obóz władzy.

Kamiński już na starcie podkreślał, że to nie on przygotowywał Bronisława Komorowskiego do dyskusji.

Mówiłem mu jak należy rozmawiać, ale to pan prezydent sam te debatę wygrał. Nie miałem w tym żadnego udziału

— podkreślał przedstawiciel kancelarii premier Ewy Kopacz.

Kurski podkreślił natomiast, że Andrzej Duda podejmuje swoje działania samodzielnie.

Andrzej Duda jest politykiem samodzielnym i sam przygotowuje się do swoich wystąpień. Miałem wrażenie, że to sam pan prezydent był bardzo mocno trenowany, a raczej tresowany. (…) Dla normalnych ludzi oglądających te debaty decyduje wrażenie, a we wrażeniu Bronisław Komorowski mówił agresywnie, a Andrzej Duda był spokojny, czasami nawet za spokojny

— zaznaczył Jacek Kurski, po czym przypomniał, że według kilku sondaży debatę wygrał Andrzej Duda.

Po tych słowach Michał Kamiński przystąpił do ostrego ataku na kandydata PiS. Polityk zarzucił Andrzejowi Dudzie „labilność poglądów”, ponieważ kandydat na prezydenta… nie odszedł z PiS.

Zdradził swoich kolegów! Nie odszedł z nimi z partii

— powiedział Kamiński.

To jeden wielki hejt

— skwitował twierdzenia o rzekomej „zdradzie” Andrzeja Dudy Jacek Kurski.

Był związany z Lechem Kaczyńskim, był związany z PiS-em, historia przyznała mu rację. To my się pomyliliśmy

— przyznał Kurski.

Na pytanie o to, czy Andrzej Duda miał rację w kwestii Jedwabnego, b. euoroposeł PiS powiedział:

Miał absolutną rację.

Kurski przypomniał, że Polska została oskarżona przez szefa FBI o współudział w zbrodni Holocaustu i podkreślił, że to Komorowski mówił wcześniej o Polakach jako „narodzie sprawców”.

Niebawem Kurski znów przystąpił do ataków. Były polityk PiS stwierdził, iż Kurski powinien przeprosić za to, że… sędzia Kryże skazał w czasach PRL Bronisława Komorowskiego.

Dzisiaj Jacek Kurski groził jednemu z członków sztabu PO: uważaj, bo będę tym, który cię wyciągnie z Berezy Kartuskiej

— grzmiał Kamiński.

Po czym znów próbował uderzyć w Andrzeja Dudę:

Tak, Andrzej Duda chciał obniżać dotacje dla polskich rolników.

Kamiński nie odpowiedział jednak na argument Jacka Kurskiego, że swój udział przy tworzeniu treści zawartych na stronie mamprawowiedzieci.pl miała córka Bronisława Komorowskiego.

Andrzej Duda nie może brać odpowiedzialności za portal prowadzony przez córkę Bronisława Komorowskiego

— podkreślił Jacek Kurski.

W pewnym momencie Michał Kamiński tak bardzo przeszkadzał swojemu byłemu partyjnemu koledze, że musiała interweniować Monika Olejnik.

Następnie goście „Kropki nad i” odnieśli się do informacji podanych przez jeden z tygodników, zgodnie z którymi Bartłomiej Sienkiewicz zlecił podpalenie budki przed rosyjską ambasadą podczas Marszu Niepodległości. Jacek Kurski podkreślił, że Sienkiewicz powinien wytłumaczyć się w związku z tymi doniesieniami, ponieważ sprawa podpalenia obciąża polskie służby. Były europoseł przypomniał, że polskie władze przepraszały Rosję za spaloną budkę tym samym oskarżając swoich obywateli.

Jak chcecie głosować na Andrzeja Dudę, to głosujcie na Jacka Kurskiego i ten oszołom show

— odpowiedział Michał Kamiński.

Daję ci szansę, wycofaj się z tych słów, które stawiają cię po stronie Putina przeciwko Rzeczypospolitej

— dodał polityk zwracając się w stronę Kurskiego.

Póki nie usłyszę przeprosin Sienkiewicza, to nie będę za nic przepraszał. To wy macie czarno za uszami!

— zripostował b. europoseł PiS.

Na pytanie, dlaczego Jarosław Kaczyński nie uczestniczy w posiedzeniach Rady Bezpieczeństwa Narodowego, Jacek Kurski odpowiedział:

Bo Komorowski nie wie czym jest RBN. Przypominam, że przychodził z wydrukami Wikipedii, z tłumaczeniami czym jest Rada Bezpieczeństwa Narodowego.

Polityk podkreślił, że urzędujący prezydent wykorzystuje ten organ w celach czysto politycznych.

Bronisław Komorowski zwołał kilkukrotnie RBN w kampanii wyborczej 2010 roku. To było działanie instrumentalne

— podkreślił Kurski.

gah

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych