Andrzej Duda w Szczecinie: „Należy wymagać od prezydenta, żeby miał wizję, żeby wskazał dokąd ma zmierzać państwo polskie”

fot. twitter
fot. twitter

Andrzej Duda nie próżnuje i nie odpoczywa po debacie wyborczej. Kandydat PiS jest dzisiaj w Szczecinie.

To dla mnie pewna symbolika, że właśnie dzisiaj na tej zupełnie ostatniej prostej w kampanii jestem w Szczecinie, bo to właśnie tutaj, pod bramą historycznej stoczni, na której nie ma niestety napisu „Stocznia Szczecińska”, właśnie tutaj rozpoczynałem swoją kampanię. To tutaj w styczniu tego roku rozpocząłem tę podróż

— mówił Duda.

Odpowiedziały mu okrzyki:

Zwyciężymy! Zwyciężymy!

Duda mówił o konieczności odnowy polskiego przemysłu.

Zwyciężymy, jestem o tym głęboko przekonany, bo Polska potrzebuje nadziei i wiary, że patrząc w przyszłość jesteśmy w stanie stworzyć godne warunki pracy, odtworzyć to, co zostało stracone. Że jesteśmy w stanie stworzyć nowoczesny przemysł, że jesteśmy w stanie unowocześnić to, co jeszcze mamy. Stoczni nie ma, ale mam nadzieję, że tylko na na razie

— zapowiadał kandydat PiS.

Rozliczymy! Rozliczymy!

— usłyszał z tłumu. Andrzej Duda zwrócił uwagę, ze na zgliszczach likwidowanych zakładów rosną nowe przedsiębiorstwa, którym należy pomagać.

Tutaj zaczynają wyrastać nowe firmy, przedsiębiorcy, którzy dają ludziom pracę.To jeszcze raz dowód na to, że jesteście państwo ludźmi, którzy się nie poddają. (…) Chciałbym, żeby ze Szczecina, spod stoczni poszedł sygnał na całą Polskę, że się da. Że da się odbudować polski przemysł, że potrafimy nasz kraj odbudować, unowocześnić, stworzyć miejsca pracy dla młodych ludzi. Żeby nie wyjeżdzali, żeby nie musieli szukać szansy za granicą. Oczywiście będą tacy, którzy wyjadą, bo będą chcieli spróbować czegoś nowego, ale większość będzie chciała zostać

— diagnozował.

To wielkie zadanie także łączenia sił w naszym państwie, czego w ostatnich latach jest taki deficyt, bo w ostatnich latach tyle się buduje u nas podziałów. Chciałbym, żebyśmy potrafili się ponad to wznieść, ponad tych wszystkich, którzy chcą Polskę i Polaków dzielić

— apelował Andrzej Duda. Zauważył, że rolą prezydenta jest „szukać w Narodzie, przez który został wybrany, wartości wspólnych”.

Powinien szukać szacunku dla każdego obywatela, dla każdego, kto czuje się odepchnięty i odrzucony

— mówił.

Ja bym chciał, żeby w naszym społeczeństwie, żeby wśród nas było więcej życzliwego podejścia, wzajemnego szacunku, którego ze strony władzy tak bardzo nam brakuje. Jesteśmy to w stanie zmienić, sami, ale prezydent powinien tutaj dawać przykład, powinien pamiętać o tych którzy byli kiedyś przykładem, powinien pamiętać o wielkim ruchu Solidarności. **Ten ruch został zbudowany na wspólnocie, która powstała w narodzie po takich wydarzeniach jak tragiczne wydarzenia na Wybrzeżu w 1970 roku

— przypomniał Duda.

Jestem głęboko przekonany, że potrafimy dokonać przemiany w Polsce,  bo wiem jak inteligentnym narodem jesteśmy, wszędzie na świecie potrafimy wymyślać spektakularne rzeczy, a nagle te rzeczy, jak grafen znajdują się w obcych rękach

— mówił. Kandydat PiS zauważył, że „przemysł musi być innowacyjny, żeby przynosił dochody, które można reinwestować, (…) dzięki temu można się rozwijać i można płacić ludziom godne wynagrodzenie”.

Andrzej Duda mówił także, ze jako prezydent chciałby dążyć do rozwinięcia relacji pracowniczych, w których pracownik szanuje biznesmena, a biznesmen szanuje pracownika i daje mu możliwości rozwoju.

O taką przyszłość, dla mnie, dla Polaków, dla mojej córki chcę zabiegać

— zadeklarował. Tłumaczył, że chodzi o połączenie nauki z biznesem, o „wykorzystanie ładunku intelektualnego, jaki jest w polakach”.

Tego należy wymagać od prezydenta, żeby miał wizję, żeby wskazał dokąd ma zmierzać państwo polskie

— wskazywał Duda. Mówił także o „ostatnich perłach w naszej koronie, polskich lasach i polskiej ziemi, oraz resztkach przemysłu, które zostały w naszych rękach”. Wskazywał na konieczność ich ochrony.

Ja nie mam żadnych wątpliwości , ze musimy odbudować nowoczesny przemysł stoczniowy i morski. Bo 38-milionowy naród mieszkający w kraju o długim wybrzeży nie może sobie pozwolić na to, żeby nie budować statków u siebie

— stwierdził Duda, co wśród Szczecinian zostało odebrane gromkim aplauzem.

Do tego trzeba odważnej polityki. Odważnej, ale rozważnej, do tego trzeba determinacji, ja ją mam

— zadeklarował Andrzej Duda i obiecał, że „od pierwszego dnia pracy jako prezydent będzie aktywnie w tym zakresie działał”.

**Powołam narodową rade rozwoju z ekspertami, z rożnych dziedzin, niech to będą nawet ludzie o różnych poglądach. Bo trzeba stworzyć nowy system podatkowy, niech znikną te przepisy, które są jak winogrona obłożone orzeczeniami sądowymi, potrzeba nowych, jasnych przepisów podatkowych.

W ramach narodowej rady rozwoju będziemy pracować nad tym, aby obniżyć koszta pracy w sposób mądry. Tak żeby nie zawalić systemu ubezpieczeń, bo przecież należy obniżyć wiek emerytalny. Należy także podwyższyć kwotę wolną od podatku, aby najubożsi dostali trochę więcej pieniędzy. Tu trzeba rzeczywistego wsparcia, realnej pomocy

— zauważył kandydat PiS. Na koniec podziękował za liczne przybycie i poprosił o mobilizację w drugiej turze głosowania.

Nikt jeszcze nie wygrał wyborów sam, widzę, że nie jestem sam, jesteście tu Pańtwo ze mną, jak okiem sięgnąć. Dziękuję

— dodał Duda.

Wuj

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.