Kornel Morawiecki: Jest bardzo duża szansa, by Andrzej Duda wygrał, ale gra będzie się toczyć do końca. NASZ WYWIAD

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Jan Lorek
Fot. Jan Lorek

Prezydent Komorowski popełnił błąd odmawiając udziału w debacie wszystkich kandydatów. Gdyby krótko skomentować tę kampanię powiedziałbym: ‘jak kogoś chce pan Bóg pokarać, to mu rozum odbiera’

— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Kornel Morawiecki.

wPolityce.pl: Andrzej Duda i Paweł Kukiz w pierwszej turze wyborów zyskali w sumie ponad 55 procent głosów. Czy to oznacza, że jest w Polsce potencjał do zmiany władzy?

Kornel Morawiecki: Chciałbym, żeby tak było. Uważam, że jest bardzo duża szansa, by Andrzej Duda wygrał. W mojej ocenie on powinien nieco bardziej odsunąć się od PiSu, pokazać się jako bardziej samodzielny podmiot polityczny. Natomiast Paweł Kukiz – wystarczy, by wskazał, że nie będzie głosował na Bronisława Komorowskiego. Do końca jednak otwartym pytaniem pozostanie pytanie o decyzje elektoratu Pawła Kukiza. Może się okazać, że jego zwolennicy w części zostaną w domach, a do głosowania pójdą jedynie ci popierający Komorowskiego. Nic nie jest więc jasne ani pewne. Wiele będzie zależało od debat, od strategii, jaką przyjmą sztaby. Pan Andrzej Duda w mojej ocenie nie powinien bać się konstruktywnej krytyki i swojego środowiska politycznego, jeśli taka krytyka jest uzasadniona.

To może Andrzejowi Dudzie pomóc?

Andrzej Duda swoich wyborców już ma. Oni na Komorowskiego nie będą przecież głosować. On musi wyjść poza swój żelazny elektorat. I sądzę, że wtedy wygra.

Dlaczego w Pana ocenie kampania Bronisława Komorowskiego wygląda tak, jak wygląda? Co rusz kandydat PO notuje jakieś wpadki…

Nie wiem, być może tu chodzi o błędy sztabu. Jednak prezydent Komorowski na pewno popełnił błąd odmawiając udziału w debacie wszystkich kandydatów. Gdyby krótko skomentować tę kampanię powiedziałbym: „jak kogoś chce pan Bóg pokarać, to mu rozum odbiera”. Tak mogę to podsumować najlepiej.

W Pana ocenie wybory są już rozstrzygnięte? Bronisław Komorowski już przegrał? Kolejne sondaże wskazują na prowadzenie Dudy…

Walka będzie do końca. Nie uważam, byśmy powinni uznawać, że wybory są już wygrane. Uważam, że gra się toczy. To jest poważna i ważna sprawa. Walka powinna być prowadzona do końca. Mam nadzieję, że skończy się to wygraną Andrzeja Dudy.

Wyniki wyborów prezydenckich wskazują na chęć zmiany politycznej, jaka dojrzewa wśród Polaków. Czego się Pan spodziewa po jesiennych wyborach?

Na jesieni spodziewam się wygranej prawicy, skupionej wokół PiSu. Jednak należy wskazać, że rośnie poziom nieprzewidywalności nastrojów. Widać, że szybko rośnie poczucie buntu. To może być zjawisko trudne do opanowania. Trudno powiedzieć, w którą stronę to pchnie społeczeństwo. Brakuje szerszej próby skanalizowania społecznego buntu dla pozytywnych zmian politycznych. Chciałbym, żeby ten bunt nie był niszczącą siłą. Niszczącą w sensie wybuchu albo marazmu. Ten marazm w Polsce już widać.

Rozmawiał Stanisław Żaryn

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych