Awantura między PO a sztabem urzędującego prezydenta. Polityk Platformy: „Komorowski ma do nas pretensje”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Paweł Supernak
Fot. PAP/Paweł Supernak

Coraz większe zamieszanie panuje w środowiskach władzy po przegranej Bronisława Komorowskiego w I turze. Sztab urzędującego prezydenta miał skrytykować Grzegorz Schetyna, a z kolei otoczenie Komorowskiego ma pretensje do Platformy Obywatelskiej.

Jak podaje „Rzeczpospolita”, dzień przed wyborami w Budzie Ruskiej doszło do awantury między szefem sztabu wyborczego Bronisława Komorowskiego Robertem Tyszkiewiczem a szefem MSZ. Schetyna miał zarzucić Tyszkiewiczowi błędy w strategii wyborczej, a także kłamstwo. Chodziło o zapewnienia szefa sztabu urzędującego prezydenta, który mówił, że konsultował wszystkie decyzje dotyczące kampanii z Komorowskim, również te dotyczące spotów wyborczych.

Andrzej Stankiewicz w tekście „Bronkobus na parkingu” relacjonuje również, że Schetyna miał zgłosić pretensje również co do kosztownej trasy bronkobusów. Sztab przekroczył już bowiem 10 mln zł, jakie otrzymał od PO.

Z kolei otoczenie prezydenta ma pretensje do władz Platformy Obywatelskiej. Jak podaje „Rzeczpospolita”, sztabowcy Komorowskiego wytykają partii rządzącej kilometrówki Sikorskiego, podejrzenia korupcyjne wobec Andrzeja Biernata, kontrowersje wokół posiadania zezwolenia na broń przez Cezarego Grabarczyka.

Wyborcy są wściekli na Platformę

— podkreśla informator dziennika ze sztabu Bronisława Komorowskiego.

Porażka urzędującego prezydenta w I turze wyborów prezydenckich była dużym zaskoczeniem dla otoczenia prezydenta.

Pogodziliśmy się z tym, że będzie druga tura, ale prezydent miał wygrać z Dudą o co najmniej 5 procent. Druga tura miała być zaś spacerkiem. Innego scenariusza nikt nie zakładał. I jak w niedzielę po południu zaczęły do nas docierać nieoficjalne informacje, że prezydent jednak przegrał , to odpowiedzią był szok i niedowierzanie

— mówi „Naszemu Dziennikowi” pracownik sztabu Komorowskiego.

Atmosfera podczas wieczoru wyborczego była wisielcza. Premier, ministrowie szybko się zmyli, aby uniknąć rozmów z mediami i konieczności komentowania kiepskiego rezultatu prezydenta

— relacjonuje poseł PO.

Również „Nasz Dziennik” informuje o pretensjach prezydenta i jego współpracowników do polityków partii rządzącej.

Prezydent i jego współpracownicy uważają też, że członkowie PO nie włączyli się do kampanii tak jak powinni, że za mało go wspierali w terenie i ta apatia zdemobilizowała też część wyborców

— mówi członek władz Platformy Obywatelskiej.

W dodatku działaczom PO nie podoba się kampania obietnic Bronisława Komorowskiego, m.in. ws. JOW, która może stanowić „duże obciążenie wizerunkowe dla PO przed wyborami parlamentarnymi”.

Takie działania na pewno nie spowodują mobilizacji naszych działaczy do pracy na rzecz reelekcji prezydenta

— mówi „Naszemu Dziennikowi” poseł Platformy z Mazowsza.

gah/Rzeczpospolita/Nasz Dziennik


Prawdziwe oblicze Bronisława Komorowskiego w najnowszej książce Wojciecha Sumlińskiego „Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego”. Przeczytaj koniecznie!

Pozycja dostępna wSklepiku.pl.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych