wPolityce.pl: Bronisław Komorowski kilka miesięcy temu typowany był na pewnego wygranego w wyborach prezydenckich. Mówiło się nawet o wygranej w pierwszej turze. Tymczasem stracił prawie 20 punktów procentowych i przegrał pierwszą turę. To porażka prezydenta Komorowskiego?
Jan Rulewski, senator PO: Ten wynik to nie tylko porażka prezydenta Bronisława Komorowskiego, ale prawdziwa klęska. Porażkę zanotowałem ja, ponieważ zakładałem się, że nie będzie nawet drugiej tury. Okazało się, że było zupełnie inaczej. Przegrana w pierwszej turze pana prezydenta wynika w mojej ocenie z przyjęcia narracji środowisk związanych z „Gazetą Wyborczą”. Temu środowisku niczego nie zarzucam, ono jest nawet powodem do dumy. Jednak „GW” nie nadaje się jako narrator w kampanii wyborczej. Zaczęło się od Tadeusza Mazowieckiego, a kończy na Komorowskim. Mam jednak nadzieję, że z innym skutkiem. W międzyczasie widać było inne porażki, UW, UD, LiD.
Dlaczego „GW” jest złym narratorem na czas kampanii? Jej przekaz przeszkadza Polakom?
To jest środowisko przeintelektualizowane. Kampania wyborcza natomiast rządzi się swoimi prawami. Tu są widoczne proste zwroty, często chwyty poniżej pasa. To powoduje, że ludzie środka, ludzie, którzy rachują, przegrywają. Zaznaczam jednak, że nie jestem wrogiem „Wyborczej”. Stwierdzam, że ona nie nadaje się na narratora. Problemem był również fakt, że kampania była niemrawa. Znam prezydenta z większej żywości i aktywności, dowcipu. On nie był wcale ludyczny. On nie okazywał akcentów rodzinnych. Nie pokazywał swojej rodziny, przyjaciół. Pokazywał jedynie urzędników, doradców, ministrów.
Prezydent powinien to zrobić?
Ma przecież niemały potencjał. O wiele większy niż jego kontrkandydat. Tymczasem to Andrzej Duda z powodzeniem wykorzystuje rodzinę w kampanii. Polacy chcą wiedzieć, jakie są dzieci Komorowskiego. One nie muszą być wciąż obecne, jednak przy tatusiu mogłyby być w tych decydujących chwilach.
Który z kandydatów w Pana ocenie jest w lepszej sytuacji? Bronisław Komorowski będzie w stanie odrobić stratę?
Powiem szczerze, że nie wiem. Na razie dostałem w łeb pomyłką dotyczącą pierwszej tury. Rozmawiałem z wieloma ludźmi ostatnio. I niestety stwierdzam, że błędów popełnionych w ostatnich latach oraz tych już z czasów kampanii nie da się tak łatwo odrobić. Na pewno ustawami nie da się już nic zrobić. Wrzutki ustawowe, zwłaszcza o charakterze konstytucyjnym, nic nie dadzą. To do prezydenta nie pasuje. Trzeba jednak powiedzieć, że wybór Dudy to jest groźba pobojowiska. On tego nie eksponuje, ale w Polsce dojdzie do konfrontacji.
Jakiej? Kto się będzie spierał?
Tu nie chodzi jedynie o spór Komorowskiego z Dudą. Tu chodzi o konflikt między dwiema wizjami Polski. Komorowski uosabiał otwartą, proeuropejską, nienacjonalistyczną, tolerancyjną Polskę – to jak narracja w „GW”. Duda zaś prezentuje Polskę integralną, która jest otoczona jednak pewnymi granicami, czy zagrożeniami. Co więcej, Andrzej Duda musi spełnić złożoną przez siebie obietnicę wyborczą. To oznacza konieczność zwarcia z rządem, np. w sprawie emerytur. To będzie pobojowisko. Ono jest konieczne, ponieważ to będzie konieczne dla budowy przedpola kampanii parlamentarnej.
Bronisław Komorowski będzie stał z założonymi rękami i nie poprze „Polskę racjonalną” przed wyborami parlamentarnymi?
Bronisław Komorowski nie wchodzi do kampanii z zobowiązaniami. On jest kandydatem, który wręcz zbyt biernie sięga po swoje możliwości i obietnice. On niczego nie obiecuje. Duda zaś dużo obiecuje. Moja praktyka dowodzi, że to błąd. Boję się również zaostrzenia tonu wobec Rosji.
Dlaczego?
Ton można zaostrzać, jeśli interes państwa tego wymaga. Jednak polityka zagraniczna, w tym prezydenta Komorowskiego, poniosła fiasko. Straciliśmy inicjatywę, a dodatkowo jeszcze mamy straty materialne. Inicjatywę przyjęła kanclerz Merkel i prezydent Hollande.
Może więc ostrzejszy ton jest potrzebny.
Nie. Sądzę, że Niemcy i Francja mają zgodę amerykańską na działanie. My tego wista nie przebijemy. Na Ukrainie jest spokój.
Rozmawiał Stanisław Żaryn
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/244229-jan-rulewski-wynik-i-tury-to-nie-tylko-porazka-bronislawa-komorowskiego-ale-prawdziwa-kleska-nasz-wywiad
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.