W sprawie jednomandatowych okręgów wyborczych prezydent przez pięć lat nie mógł niczego zrobić, bo była blokada ze strony PiS i PO. Dziś Platforma jest w takiej sytuacji, że tę blokadę zwolni. Wystarczy, że wy zwolnicie i obywatele odzyskają część władztwa
— mówił Tomasz Nałęcz w programie „Dziś Wieczorem”. Doradca prezydenta odniósł się do deklaracji Bronisława Komorowskiego nt. referendum w sprawie JOW-ów i finansowania partii wyborczych.
To populizm. Myślę, że tych projektów nie będzie. To tylko wyborcze zapewnienia
— ripostowała Beata Szydło, szefowa sztabu wyborczego Andrzeja Dudy.
Prezydent Bronisław Komorowski wyraźnie zwraca się w stronę wyborców Pawła Kukiza. W poniedziałek rano zapowiedział referendum w sprawie jednomandatowych okręgów wyborczych, zmian systemu finansowania partii politycznych z budżetu państwa oraz zmian w systemie podatkowym.
Zamierzam zarządzić, jak to mówi konstytucja za zgodą Senatu, ogólnopolskie referendum
— powiedział Komorowski. Jak podkreślił, chce, by obywatele rozstrzygnęli parę istotnych kwestii, których nie rozstrzygnięto od „dłuższego czasu”.
Beata Szydło, szefowa kampanii Andrzeja Dudy, który wygrał pierwszą turę wyborów przekonywała, że silna pozycja Pawła Kukiza (zajął trzecie miejsce z wynikiem ok. 20-proc.) świadczy o tym, że duża część Polaków chce wprowadzenia JOW-ów. – W naszej opinii trzeba na ten temat z Polakami rozmawiać. Moje przekonanie jest takie, że uważam, że to nie jest najlepsze rozwiązanie. Biorę pod uwagę np. to, co stało się w samorządach. W bardzo wielu miejscach było to zabetonowanie dotychczasowej władzy – stwierdziła, dodając, że trzeba na ten temat debatować.
Prof. Tomasz Nałęcz, doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego ripostował, że nadszedł czas decyzji, a nie debat.
Te głosy na Pawła Kukiza to jest wotum nieufności dla obydwu największych partii. Prezydent wykonuje znaczące zachowanie mówiąc: rozumiem tę żółtą kartkę, która obywatele pokazali światowi polityki i wychodzą naprzeciw tym obywatelskim oczekiwaniom
— mówił prof. Nałęcz.
Jego zdaniem PiS boi się JOW, bo chodzi o pozycję prezesa Jarosława Kaczyńskiego w partii.
Szydło uważa, że zapowiedzią referendum prezydent Komorowski „pokazał, że ma ogromny strach przed przegraną w drugiej turze”. Wskazywała, że przez pięć lat rządów nie zrobił nic w sprawie JOW-ów.
Powiem wprost, w sprawie jednomandatowych okręgów wyborczych prezydent przez pięć lat nie mógł niczego zrobić, bo była blokada i ze strony PiS i ze strony PO. A dzisiaj Platforma jest w takiej sytuacji, że tę blokadę zwolni. Nie ma innego wyjścia. Wystarczy, że wy zwolnicie i obywatele odzyskają część władztwa
— mówił prezydenta Tomasz Nałęcz.
Na te słowa Szydło zareagowała zarzucając prezydentowi działania populistyczne.
Myślę, że tych projektów nie będzie. To tylko wyborcze zapewnienia
— ripostowała Beata Szydło.
wwr
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/244135-nalecz-do-szydlo-glosy-na-pawla-kukiza-to-jest-wotum-nieufnosci-dla-obydwu-najwiekszych-partii
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.