Andrzej Duda w Sochaczewie: "Niech wróci wzajemny szacunek, by nikt nie był wykluczony i o nikim nie mówiono z pogardą"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. Twitter/Magdalena Żuraw
fot. Twitter/Magdalena Żuraw

Chciałem Państwu bardzo serdecznie podziękować za udział we wczorajszych wyborach. I tym, którzy oddali głos na mnie i tym, którzy głosowali na moich kontrkandydatów. Chce powiedzieć, że szanuję wszystkich moich kontrkandydatów. To było dla mnie ważne. Jestem im wdzięczny, że wzięli udział w debacie. To była kwestia szacunku nie tylko do wyborców, ale też do samych siebie. Pokazaliśmy, że możemy się pokazać razem w jednym miejscu i zachowywać się w sposób rzetelny, cywilizowany. Za to dziękuję

— mówił Andrzej Duda podczas spotkania z wyborcami na rynku w Sochaczewie.

Ja sam mówił, jest mocno zdziwiony, że na spotkanie przyszło tyle osób, skoro nie było żadnych zapowiedzi.

Po wczorajszym zwycięstwie w I turze, na kandydata PiS czeka kolejne starcie z Bronisławem Komorowskim. Wszyscy komentatorzy zgodnie powtarzają, że kluczem do zwycięstwa będzie przekonanie wyborców Pawła Kukiza.

Kiedy jestem pytany przez media, do których wyborców ja się odwołuję. Czy to będą wyborcy Pawła Kukiza. Ja się zwracam do wszystkich wyborców. Każdy z moich kontrkandydatów miał swój plan dla Polski. Miał swoje propozycje, w jego przekonaniu dobrych zmian. Każdy z nich wychodził z tymi propozycjami z głębi serca, aby poprawić jakość życia w Polsce i jakość funkcjonowania naszego państwa. W stosunku do dzisiaj, po 26 latach, po 8 latach rządów Platformy i 5 latach prezydentury obecnie urzędującego prezydenta

— mówił zwycięzca pierwsze tury.

Andrzej Duda, w przypadku zwycięstwa w drugiej turze, zapowiada aktywną i otwartą prezydenturę.

Jeżeli ktoś chce w naszym kraju zmian. Chce żeby było lepiej, chce prezydentury aktywnej, proszę by mi zaufali, bo ja mam taki  cel. Ja chce aktywnej i otwartej prezydentury, odpowiadającej na potrzeby społeczne. Prezydentury, która słucha i nie boi się ludzi. Jestem gotów rozmawiać także z tymi, którzy mają odmienne ode mnie poglądy. Dla mnie jest najważniejsze, że mamy prawo mieć rożne poglądy. Jest demokracja i mamy prawo się w tych poglądach różnić. Jedni są wierzący, inni nie. Jedni głosują na to ugrupowanie, inni na inne

— powiedział Duda.

Chciałbym żeby wrócił wzajemny szacunek. Żeby nikt nie był wykluczony, żeby o nikim nie mówiono z pogardą. Mnie tego ogromnie brakuje.

— dodał Andrzej Duda.

Chciałbym odbudowania szacunku do władzy w Polsce. Chciałbym, żeby wróciła ludziom wiara, ze władza działa dla nich, a nie dla siebie i pod siebie. Dla mnie to jest niezwykle ważne. Tylko wtedy można skutecznie naprawiać państwo. Czasami zmiany są ryzykowne i społeczeństwo musi zaufać, że ludzie którzy to robią, chcą dobrze i że mają szczerą wolę i wiarę w to, że uda się to dobrze przeprowadzić

— mówił.

Andrzej Duda mówił o potrzebie walki o polską gospodarkę i obronę tradycyjnych wartości.

Musimy w Polsce naprawić system podatkowy, trzeba naprawić polską edukację, służbę zdrowia. To są te dziedziny, które cierpią. Trzeba spowodować, żebyśmy przestali być traktowani jak państwo kolonialne, z którego można wyprowadzać pieniądze za granicę. Powinniśmy czynić wszystko, żeby te zachodnie firmy, które tu zainwestowały dalej tu zainwestowały, a nie transferowały pieniądze do swoich krajów. Dlaczego mamy mieć najwyższe w europie opłaty i prowizje bankowe skoro nie jesteśmy póki co najbogatsi. Wręcz przeciwnie, 4-5 razy mniej zarabiamy niż na zachodzie. Przecież młodzi by nie wyjeżdżali gdyby tu była godna praca i płaca. Musimy dążyć, aby zbliżyć się do tego poziomu

— powiedział Duda.

Możecie być państwo pewni, ze jak wygram to będę bronił tradycyjnych wartości, będę walczył o rozwój polskiej gospodarki wszelkimi siłami. Będę bronił co nam jeszcze zostało, polskich lasów, polskiej ziemi. To powinien robić prezydent Rzeczypospolitej, jako ten kto jest najwyższym przedstawicielem Rzeczypospolitej, wybranym przez naród. Ja ten obowiązek rozumiem. Żeby społeczeństwo miało głos. Nie darmo mówię o referendum obywatelskim, które powinno być zapisane w Konstytucji jako takie, że jak milion podpisów zebranych jest pod wnioskiem, to władze nie może powiedzieć nie

— zapowiada zwycięzca pierwszej tury.

mly

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych