Janusz Rewiński: Najtrudniejszą rzecz Andrzej Duda ma już za sobą. To on jest jasną stroną. NASZ WYWIAD

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Gdy tylko zobaczyłem, jak Andrzej Duda mówi, jak występuje, w jaki sposób zabiera się do kampanii, od razu mówiłem, że druga strona będzie jak ognia unikała bezpośredniej konfrontacji

— mówi portalowi wPolityce.pl Janusz Rewiński, znany i popularny satyryk i aktor.

wPolityce.pl: Sondażowe wyniki wyborów wskazują, że Andrzej Duda wygrał pierwszą turę wyborów, choć to Bronisław Komorowski był prezentowany jako pewny kandydat. Obecnie obaj walczą o zwycięstwo w drugiej turze. Czego się Pan spodziewa po tej kampanii?

Janusz Rewiński: Jak pewnie każdy obywatel spodziewam się wielkiej mobilizacji, i to po obu stronach. Siły ciemne będą się mobilizować i konsolidować, zbierając zarówno głosy Gwardii jak i Legii. Będą się mocować z rzeczywistością, która będzie dawała odpór z drugiej strony. A druga część będzie się mobilizowała i będzie starała się porwać resztę społeczeństwa, która nie poszła do urn, ale na grilla, na majówkę. To jest tragedia naszego pięknego kraju, że tyle osób pozostało w domu. Im się nie chciało w piękny dzień majowy iść do jakiejś szkoły i zobaczyć, jak ludzie wyciągają z kieszeni swoje długopisy i kreślą na karcie, decydując kto ma być prezydentem. To jest bardzo złe. Mało jest czasu, analizy będą trwały w sztabach. Pytanie, co zza granicy dojdzie do Polski. Słyszałem, że karty już były wcześniej wypełniane…

Największa firma bukmacherska przewiduje obecnie, że to Andrzej Duda wygra drugą turę wyborów. To może oznaczać, że przewidywania społeczne wskazują na Dudę. W Pana ocenie kandydat PiS nabrał już wiatru w żagle?

Sądzę, że najtrudniejszą rzecz Andrzej Duda ma już za sobą. Pamiętajmy, że on miał na początku słabą rozpoznawalność. Był niemal nieznany powszechnie. Polacy go poznali na podstawie spotkań, rozmów w mediach, konferencji itd. On już wiele osiągnął. Wszystko jest więc możliwe. Może być tak, że druga tura zakończy się, jak powinna. Lepszy powinien wygrać.

Lepszy czyli który?

Gdy tylko zobaczyłem, jak Andrzej Duda mówi, jak występuje, w jaki sposób zabiera się do kampanii, od razu mówiłem, że druga strona będzie jak ognia unikała bezpośredniej konfrontacji. Ona jest bowiem druzgocząca dla drugiej strony. To są dwie nieporównywalne osobowości, dwie zupełnie inne siły. Dla mnie stroną jasną jest właśnie kandydat PiS.

Wygrana Dudy może zakończyć okres dominacji PO w polskiej polityce? Czy wybory prezydenckie mogą rozpocząć kaskadę zmian?

Słyszałem, że w polityce istnieją takie zjawiska, jak zjawisko kuli śniegowej, że ludzie nabierają wiary w to, że można przezwyciężyć coś, co wydaje się niezwyciężalne, że można zmienić to, co było nie do zmian. Takie zjawiska społeczne istnieją. Nie jest wykluczone, że ludzie się obudzą. Oni nawet z ciekawości mogą zmienić władze i zobaczyć, jak to będzie z inną władzą. Istotą obecnej konfrontacji i kolejnych wyborów jest wola, wola ludzi do zmian i świadomość, że to się da zrobić, jeśli przypilnuje się oszustów, jeśli każdy będzie miał swój długopis, jeśli będzie się patrzyło na ręce złodziejom i kłamcom. Jak Niemien śpiewał: „ludzi dobrej woli jest więcej…” Jeśli jest więcej, to niech oni wyjdą i pokażą…

Rozmawiał Stanisław Żaryn


Polecamy najnowsze wydanie tygodnika „wSieci”, a w nim wiele ciekawych artykułów m.in. na temat wyborów 2015 i sposobu na wygraną Andrzeja Dudy, o procesie Kamila Durczoka i Sylwestra Latkowskiego pisze Maja Narbut oraz kulisy powstawania filmu „Smoleńsk” przedstawia Maciej Pawlicki. W numerze także prezent - oryginalny dodatek o marszałku Piłsudskim z 1935 r.

Największy konserwatywny tygodnik opinii w Polsce  w sprzedaży także w formie e-wydania. Szczegóły na:http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html. Zapraszamy do czytania!

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych