Komorowski przed ciszą wyborczą: "Bez tej dumy i przekonania, że tyle nam się udało, nie zdołamy udźwignąć kolejnych ciężarów"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Adam Warżawa
fot. PAP/Adam Warżawa

Ostatniego dnia kampanii wyborczej prezydent Bronisław Komorowski wezwał do obrony polskiej dumy z osiągnięć ostatniego 25-lecia. Bez tej dumy, nie zdołamy udźwignąć ciężarów, jakie będzie niósł nam los - mówił w piątek w Warszawie prezydent.

Musimy obronić polską dumę, polską - wynikającą z dokonań - wiarę, że i resztę ciężarów także udźwigniemy. Nie możemy dać sobie zabrać sensowności polskiej pracy przez całe 25 lat

— podkreślił Komorowski.

Jak ocenił, w kampanii wyborczej „w celach czysto politycznych” lansowana była teza, że „trzeba będzie Polskę po 25 latach odbudowywać ze zgliszcz - jakby dopiero przeszedł huragan wojny”.

Według niego jest to teza „nieuczciwa, która boli do głębi serca” i jednocześnie niszcząca „polską dumę i polskie prawo do bycia dumnym z siebie samego i ojczyzny”.

Tymczasem - jak mówił prezydent - nie chodzi o to, żebyśmy „spoczęli na laurach, byli zadowoleni i uznali, że wszystko jest załatwione”.

Ale bez tej dumy i przekonania, że tyle nam się udało - na poziomie każdej gminy, każdego miasta, całego kraju, ale i każdej polskiej rodziny - nie zdołamy udźwignąć kolejnych ciężarów, które nam los będzie niósł

— dodał.

Zaznaczył też, że to, co stało się przez ostatnie 25 lat, „wcale nie musiało się zdarzyć”.

I za to, że 25 lat wolności dało takie niebywałe osiągnięcia powinniśmy być wdzięczni, kto wierzy - Opatrzności, kto nie - losowi, historii, ale na pewno powinniśmy być wdzięczni sobie nawzajem

— dodał.

mly/PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych