Giertych bije na alarm: Może się zdarzyć, że Komorowski przegra z Dudą! I doradza Platformie ukłon wobec prawicowych wyborców...

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
wPolityce.pl/tvn24
wPolityce.pl/tvn24

Z nieskrywaną ciekawością odnotowujemy facebookowy wpis Romana Giertycha, który - ni mniej, ni więcej - bije na alarm i apeluje do Bronisława Komorowskiego i jego sztabu o zmianę strategii. W innym razie - przestrzega mecenas - wybory mogą zostać przegrane.

Giertych swój wpis zaczyna od stwierdzenia, że „lewica nie istnieje” - a otoczenie urzędującego prezydenta zupełnie niepotrzebnie skupia się właśnie na tym elektoracie.

Za sześć dni w Polsce zniknie lewica. Nie udało się Solidarności, nie udało się komisjom śledczym, a Palikot, Grodzka i Ogórek załatwili problem. Duża część przyczyn upadku polskiej lewicy leży jednak nie w cechach osobowych jej przywódców, ale w zjawisku społecznym, które nie ma precedensu w skali Europy.

Zjawisko to ( o którym mówię i pisze od lat) polega na przesuwaniu w prawo myślenia Polaków. Ta zmiana jest trudno zauważalna, gdyż opisujący rzeczywistość dziennikarze są w dużej części mocno lewicowych poglądów. Stąd recepcję rzeczywistości przystosowują do swoich poglądów. Liczby jednak nie kłamią. Z roku na rok spada popularność partii lewicowych. Już w ostatnich wyborach europejskich i samorządowych cała lewica zdobyła niecałe 10%. W poprzednich wyborach sejmowych zdobyła ok. 20%. A w wyborach za sześć dni kandydaci lewicowi uzyskają poniżej 5%. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest wiele, ale w moim przekonaniu najpoważniejszymi przyczynami są: wzrost liczby osób, które żyją z własnej działalności gospodarczej, wzrost stanu świadomości czym był komunizm (dzięki m.in. IPN), rosnąca popularność papieża Franciszka (we Włoszech objawia się ona wzrostem przystępowania do Sakramentów, w Polsce natomiast większym autorytetem Kościoła powszechnego), wzrost nastrojów patriotycznych wywołany wojną na Ukrainie i poczuciem zagrożenia. W sytuacji realnego konfliktu niedaleko polskich granicy poglądy lewicy na Rosję lub jej tradycyjny pacyfizm wyglądają jak zdrada

— ocenia Giertych.

A następnie przechodzi do kluczowego fragmentu swojej „analizy”: wniosków dla Bronisława Komorowskiego.

Za tydzień Prezydent Komorowski powinien zapomnieć o jakichkolwiek hasłach lewicowych. Te resztki lewicy i tak zagłosują na niego, bo nigdy nie poprą Dudy. Należy więc zdecydowanie przeorientować kampanię na postulaty prawicowe, gdyż walka będzie szła o elektorat pomiędzy platformą, a PiS. A elektorat ten to ludzie uważający siebie za centroprawicę, zwykle pozytywnie ustosunkowani do Kościoła, ale nie będący zwolennikami Ojca Rydzyka. Są to ludzie bardzo patriotyczni, ale np. nie wierzą w zamach smoleński. O ten elektorat trzeba zawalczyć, gdyż to Ci ludzie rozstrzygną o zwycięstwie. I słowo na koniec: obecny Prezydent ma większe szanse aby wygrać.

Jeżeli jednak nie przekona do siebie tego elektoratu to może się zdarzyć, że minimalnie przegra. Wybory to nie spacerek, a historia zna wiele przykładów, gdzie zbytnia pewność siebie kroczyła tuż przed upadkiem

— czytamy.

lw

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych