Dobre samopoczucie nie opuszcza Bronisława Komorowskiego. Prezydent: „Polska jest krajem wyjątkowo szczęśliwym”

Fot. PAP/Tomasz Gzell
Fot. PAP/Tomasz Gzell

Żyjemy w Polsce, która jest krajem wyjątkowo szczęśliwym, poprzednie pokolenia nie miały tyle szczęścia, co my - powiedział prezydent Bronisław Komorowski w niedzielę podczas uroczystości wręczenia orderów i odznaczeń na Zamku Królewskim w Warszawie.

Żyjemy w Polsce, która w przeciągu ostatnich wieków, jest Polską wyjątkowo szczęśliwą, zyskującą niesłychanie wiele

— zaznaczył prezydent w swym przemówieniu po wręczeniu odznaczeń. Jak dodał, poprzednie pokolenia nie miały tyle szczęścia.

Utraciły wolność, z trudem się o nią biły, walczyły, czekały, marzyły i nawet jak ją odzyskały, to ponownie utraciły

— mówił.

Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski odznaczeni w niedzielę zostali: Longin Komołowski - w uznaniu wybitnych zasług w działalności państwowej, publicznej i społecznej; Biruta Lewaszkiewicz-Petrykowska - za wybitne zasługi w kształtowaniu orzecznictwa konstytucyjnego oraz zasad demokratycznego państwa prawa i kultury prawnej; Stanisław Wyganowski - za wybitne zasługi dla rozwoju urbanistyki, kształtowania ładu przestrzennego.

Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski otrzymali Kazimierz Jaśkowski, Janusz Skalski, Stanisław Sołtysiński, Zygmunt Świechowski, Wojciech Wolski. Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski odznaczono m.in. Mariana Filara i Annę Fornalczyk. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski zostali odznaczeni m.in. Marek Chmaj, Katarzyna Dzieduszycka-Herbert, Krzysztof Varga.

To prawdziwa radość i wielka przyjemność móc w dniu związanym z piękną tradycją Konstytucji 3 Maja dziękować za aktualne zasługi dla Polski w imieniu całego narodu i całego wolnego, niepodległego, demokratycznego państwa

— powiedział Komorowski.

Ojczyzna jest dobrem wspólnym, której wolność zawsze trzeba umacniać

— powiedział prezydent.

Zwracając się do wyróżnionych odznaczeniami państwowymi za wybitne zasługi prezydent dziękował „tym wszystkim osobom, które w różnych obszarach: gospodarczym, społecznym, kultury służą Polsce i odnoszą sukcesy, zawsze na rzecz swoją, ale także na rzecz wspólnoty narodowej, umacniając tę wspólnotę i dumę z przynależności do narodu polskiego, umacniając państwo polskie”.

Komorowski zaznaczył, że wśród odznaczonych są osoby, które walczyły o wolność, jak i te, które ją teraz mądrze zagospodarowują.

To znaczy, że żyjemy w coraz normalniejszym kraju

—- ocenił. Jak mówił, Polska jest krajem, który szuka swoich sukcesów nie tylko w obszarze, gdzie trzeba heroizmu walki, ale także tam, gdzie trzeba heroizmu i odwagi bycia normalnym, dobrym obywatelem dbającym o swoją rodzinę, o swoją społeczność lokalną, biznes, kulturę.

To wszystko składa się na dobro wspólne, jakim jest Ojczyzna, której wolność zawsze będzie trzeba umacniać. I każdy z państwa, tę wolność Polską umacnia

— powiedział prezydent.

Pod koniec XVIII wieku zapłaciliśmy wysoką cenę za brak zgody i opieszałość w dostrzeżeniu w porę zagrożeń. Straciliśmy wolność i państwo - powiedział Komorowski.

Przemawiając na pl. Zamkowym w Warszawie Komorowski zaznaczył, że pod koniec XVIII w. to wewnętrzne spory najbardziej osłabiły kraj.

Zapłaciliśmy wysoką cenę za brak zgody i opieszałość w dostrzeżeniu w porę zagrożeń. Straciliśmy wolność, straciliśmy nasze państwo

— podkreślił prezydent.

Konstytucja 3 maja była mądrą i odważną próbą modernizacji naszego państwa. Próbą zapewnienia bezpiecznego bytu narodu poprzez głęboką reformę, wzmocnienie struktur władzy i zbudowanie nowoczesnej silnej armii

— powiedział Komorowski.

Ocenił, że ustawa rządowa z 3 maja 1791 r. do dziś jest źródłem naszej dumy, ale i przestrogi.

Konstytucja trzeciomajowa była wielkim i ważnym krokiem ku nowoczesności naszego kraju, ale była krokiem wykonanym zbyt późno

— zaznaczył.

Prezydent przypomniał brak zgody, kłótnie, spory, obronę egoistycznych interesów grup i jednostek, brak odpowiedzialności za dobro wspólne oraz zdradę targowiczan i rosyjską agresję, które przesądziły o upadku konstytucji z 1791 roku.

Słabość militarna plus wspierana przez Rosję zdrada, przystrojona wtedy w hasło obrony tradycji i wolności, oddaliła ówczesną Polskę od cywilizacji i wartości świata Zachodu

— powiedział prezydent.

Geopolityczne położenie Polski było i jest trudne, dlatego powinniśmy budować naszą siłę w oparciu o zgodę i jedność, gdyż nasi wrogowie zawsze korzystali na naszych sporach i kłótniach

— stwierdził Komorowski.

Mamy (…) świadomość, że geopolityczne położenie Polski było i jest zawsze trudne, bo żyjemy między Wschodem a Zachodem. Zatem powinniśmy pomni bolesnych nauk z historii budować naszą siłę w oparciu o zgodę i jedność tam, gdzie jest ona możliwa

— podkreślił prezydent.

Powinniśmy szukać tego, co nas łączy, a nie tego, co dzieli. Przypominajmy sobie zawsze nawzajem, że zawsze nasi wrogowie korzystali na naszych sporach i na naszych kłótniach. Dlatego razem we wspólnocie musimy zagwarantować bezpieczną przyszłość naszym dzieciom, bo i dzisiaj świat niesie zagrożenie

— oświadczył Komorowski

Dziękuję wszystkim Polakom za codzienne zaangażowanie w budowanie lepszej i nowocześniejszej Polski, za współczesny wyraz patriotyzmu, za zrozumienie oczywistej prawdy, że wszyscy razem jesteśmy źródłem siły i sukcesu naszego kraju, że każda troska, działanie w imię rodziny, bezpieczeństwa, rozwoju gospodarczego, jakości życia i przyszłości każdego z nas to przecież troska o cały naród i o nasze państwo

— mówił prezydent.

Podkreślał, że razem, we wspólnocie musimy zagwarantować bezpieczną przyszłość naszym dzieciom, dlatego ważna jest dalsza modernizacja kraju, wzmacnianie związków ze światem Zachodu przez pogłębianie integracji europejskiej, aktywne członkostwo w NATO.

Dzisiaj nie stoimy przed pytaniem, jak wolność odzyskać, ale przed wyzwaniem, jak wolność utrzymać i umocnić. Wiemy, że wolność nie jest dana raz na zawsze, że trzeba o nią dbać, trzeba ją pielęgnować, trzeba działać na jej rzecz

— zaznaczył prezydent.

Dodał, że trzeba to robić razem, a nie przeciwko sobie.

Ktoś powie: świat nie jest wcale taki groźny, nic nam w tej chwili nie zagraża bezpośrednio. To krótkowzroczność, na którą biorąc pod uwagę nasze historyczne doświadczenie, także z czasów Konstytucji 3 maja, nie możemy sobie pozwolić

— dodał Komorowski.

AM/PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.