Raport Rządowego Zespołu Reagowania Na Incydenty Komputerowe (CERT) jest jednoznaczny: w 2014 r. zanotowano rekordową liczbę cyberataków na polskie instytucje rządowe i finansowe. Dokument nie pozostawia też wątpliwości, że Polska stała się celem jednego z elementów wojny hybrydowej, jakim jest wojna informacyjna – informuje „telewizjarepublika.pl”.
Na początku kwietnia działający w ramach Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Rządowy Zespół Reagowania Na Incydenty Komputerowe (CERT) opublikował roczny raport nt. zagrożeń cybernetycznych w naszym kraju.
Z dokumentu wynika, że w 2014 r. Polska padła ofiarą ponad 7 tys. ataków cybernetycznych. Jest to największa liczba tego typu ataków od kilku lat. Dla porównania w 2013 r. liczba ataków wyniosła niecałe 6 tys., w 2012 457, a w 2011 tylko 249.
O poziomie zagrożenia mają też świadczyć cele cyberataków takie jak kluczowe instytucje państwa, sektor energetyczny oraz instytucje finansowe. Odzwierciedla to światowy trend w tej kwestii. W raporcie podaje się przykład m.in. zablokowania strony prezydent.pl przez grupę hackerów występującą pod nazwą „Cyber-Berkut”.
Raport CERT wyjaśnia, że internet i media społecznościowe, ze względu na dostępność i łatwość korzystania z nich, stają się także narzędziem stosowanym do wspomagania militarnych i wywiadowczych działań prowadzonych przez państwa poprzez uskutecznianie szeroko rozumianej akcji propagandowo-dezinformacyjnej. W tym celu wykorzystywane są osoby, które można przypisać do następujących grup:
osoby działające na zlecenie, otrzymujące wynagrodzenie za wykonaną pracę, tj. zamieszczania wpisów, komentarzy ukazujących odpowiednie osoby i wydarzenia w pozytywnym świetle wykorzystując do tego, wybrane i przywołane w odpowiednim kontekście zmodyfikowane fakty;
tzw. „pożyteczni idioci” (useful idiots), czyli osoby prowadzące profile na portalach społecznościowych czy też blogi osobiste, na których zamieszczane są „pożądane” teksty, ale także inne osoby inspirowane do powielania dezinformacji.
Informacje i komentarze generowane przez te grupy tworzone są wedle podobnego schematu. Zwykle mają obszerną treść i są wysoko oceniane przez innych „użytkowników”. Wpisy w znacznym stopniu są kopią poprzednich, zamieszczanych na innych portalach, często w niewielkim, sekundowym odstępie czasowym.
Analiza dyskusji internetowych (również w sieciach społecznościowych) na przestrzeni ostatniego roku wskazała na gwałtowny i nienaturalny w stosunku do innych tematów wzrost aktywności internautów w tym zakresie, a także zjawiska tzw. trollingu w komentowaniu działań Federacji Rosyjskiej związanych z aneksją Krymu i konfliktem na Ukrainie.
Tego typu wpisy dosłownie „zalewały” polskie portale informacyjne w początkowej fazie konfliktu
—podaje w raporcie CERT. Dlaczego ataki hakerskie są tak skuteczne? Zdaniem ekspertów CERT wynika to z „nieodpowiedniego podejścia do kwestii bezpieczeństwa systemów, brak wdrożenia odpowiednich procedur w instytucjach oraz tendencja do redukcji wysokości finansów przeznaczonych na funkcjonowanie instytucji kosztem bezpieczeństwa”.
Ogromne znaczenie ma także niski poziom świadomości wśród kadry zarządzającej i pracowników oraz brak okresowych szkoleń z danego zakresu. Poza tradycyjnymi czynnikami wpływającymi na bezpieczeństwo cyberprzestrzeni RP, takimi jak: upowszechnienie technologii teleinformatycznych, uproszczenie i dostępność narzędzi pomocnych w przeprowadzeniu ataków oraz niedofinansowanie systemów ochrony zasobów administracji państwowej – jednym z najistotniejszych elementów w ostatnim roku pozostawał wpływ aktualnej sytuacji geopolitycznej związanej z kryzysem na Ukrainie
—czytamy w raporcie CERT.
Sprawdź! Raport o stanie bezpieczeństwa cyberprzestrzeni RP w 2014 r.
Ryb, cert.gov.pl, telewizjarepublika.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/242840-wojna-informacyjna-w-polsce-juz-trwa-niepokojacy-raport-cert-glownym-celem-hakerow-jest-sektor-energetyczny-oraz-systemy-rzadowe