Zofia Bartoszewska o ostatnich chwilach swego męża: „Nagle Władek zasłabł. Po chwili starałam się go dobudzić”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Paweł Supernak
fot. PAP/Paweł Supernak

Byliśmy razem w domu. Nagle Władek zasłabł. Po chwili starałam się go dobudzić

Zofia Bartoszewska opisuje ostatnie chwile swego męża.

Jak podaje „Super Express”, śp. Władysław Bartoszewski w ostatni piątek dopracowywał w domu szczegóły wystąpienia, które miał wygłosić w trakcie konsultacji polsko-niemieckich. Nic nie zapowiadało, że będzie to ostatni dzień jego życia. Zofia Bartoszewska widziała, jak mąż w pewnym momencie zasłabł.

Starałam się go dobudzić. Wzywałam pomoc. Nie wiedziałam, co się dzieje. Ocknęłam się dopiero wtedy, gdy karetka zabierała Władka do szpitala

— opowiada w „Super Expressie”.

I dodaje:

Spędziłam z Władkiem 50 lat życia! Mieliśmy mnóstwo wspomnień, pięknych chwil. Bardzo go kochałam i wciąż kocham. Zawsze byliśmy razem: on ze mną, ja z nim. Wraz z jego śmiercią skończyło się dla mnie już życie…

Jak przypomina „SE”, pogrzeb śp. Władysława Bartoszewskiego odbędzie się 4 maja. Mają w nim uczestniczyć delegacje z całego świata.

CZYTAJ WIĘCEJ: Pogrzeb Bartoszewskiego dopiero za 9 dni. Zostanie pochowany 4 maja na Powązkach

JUB/”SE

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych