wPolityce.pl: Dlaczego posłowie opozycji opuścili posiedzenie komisji odpowiedzialności konstytucyjnej, która rekomendowała postawienie Zbigniewa Ziobrę przed Trybunałem Stanu?
Arkadiusz Mularczyk, poseł Solidarnej Polski: Po raz kolejny oddalono wnioski dot. przesłuchania sześciu osób, które zgłosił wcześniej obrońca. O przesłuchanie tych osób wnosiłem także ja. I jest to skandaliczna decyzja, ponieważ postępowanie przed komisją toczy się według procedury postępowania karnego. Wszelkie dowody powinno się przeprowadzić w czasie prac komisji. Tymczasem nie pozwolono na takie kroki. Wbrew faktom, wbrew dowodom, bez zebrania całości materiału PO chce na siłę przed wyborami prezydenckimi postawić Ziobrę przed Trybunałem Stanu. Wygląda mi to na robotę najnowszych doradców rządu, gdyż przez wiele miesięcy Platforma nie wiedziała kompletnie co z tą sprawą zrobić. To się wlekło, przeciągało a posiedzenia spadały z porządku obrad, natomiast teraz widzimy, że nagle sprawa nabrała przyspieszenia. Dlatego być może mamy tutaj do czynienia z jakąś radą z boku, aby Ziobrę, a może i tym samym prezesa Kaczyńskiego, a nawet Andrzeja Dudę, zaatakować w tak perfidny sposób.
W jak „perfidny”?
Mamy do czynienia ze złamaniem wszelkich reguł, z postępowaniem bez prawa do obrony. Dlatego też ja i parlamentarzyści PiS-u opuściliśmy posiedzenie tej komisji, postanawiając, że nie będziemy jej uwiarygadniać. Jeżeli z góry jest ustalona kwestia skierowania sprawy do Trybunału Stanu, wbrew dowodom, wbrew faktom i z naruszeniem procedur to nie możemy temu postępowaniu nadawać wiarygodności. Skandaliczna jest sytuacja, w której tak naprawdę postępowanie, które powinno dotyczyć polityków i naruszenia przez nich prawa, samo toczy się z naruszeniem prawa. Moim zdaniem jest to wielki skandal i nawet jeśli sejm to przegłosuje, to Trybunał Konstytucyjny powinien ten wniosek odesłać do parlamentu. Uważam też, że marszałek Sikorski w ramach kontroli powinien tę sprawę wrócić do komisji, bo zwyczajnie świadkowie obrony powinni być przesłuchani.
Czy można dziś liczyć na takie przejawy przyzwoitości ze strony marszałka Sikorskiego? Władze kraju już się nawet nie próbują w tej materii kryć. Przykładem sprawa Mariusza Kamińskiego.
Podejrzewam, że niestety jednak nie można. Widząc ostatnie zachowania marszałka Sikorskiego, który podczas spotkania na korytarzu nie podał ręki Ziobrze, bardzo w to wątpię. A przecież byli to ministrowie w jednym rządzie. Zakładam więc, że może i marszałek jest w tej grupie, która chce „przyspieszyć sprawy” i jeszcze przed wyborami obciążyć Ziobrę i pewnie jeszcze kilka innych osób. Być może taki jest plan osób w Platformie, które obecnie przejęły odpowiedzialność za politykę medialną. Generalnie jest to bardzo nieprzyzwoite.
Rządzącym rzucanie takich oskarżeń przychodzi niezwykle łatwo…
Zwracam uwagę, że sprawa przeciwko Ziobrze, może zmierzać w kierunku pozbawienia byłego ministra praw publicznych. Więc nie może być mowy o takim procedowaniu. Obserwując procedowanie na tej komisji, przypominały mi się procesy Żołnierzy Wyklętych, gdzie również ta procedura była fikcją. Gdzie nie dawano prawa głosu obwinionym, gdzie nie słuchano głosu świadków i całe procesy były tendencyjne i stronnicze a wyrok z góry ustalony.
Takie porównania to nie przesada?
Obserwując to postępowanie miałem właśnie takie nieodparte wrażenie, a przecież nie jest to zabawa, to nie jest humoreską czy czymś śmiesznym bo to zmierza, jak wspomniałem, w kierunku pozbawienia praw publicznych byłego prokuratora generalnego. To nie jest zabawa i śmiech. Jeżeli w taki sposób postępuje się w Sejmie wobec byłego ministra to pokazuje, że można w naszym kraju z każdym zrobić wszystko.
A może skoro sprawy przybierają obecnie szybszy obrót, to pojawiły się nowe dowody? Czy może wciąż mamy do czynienia jedynie z zarzutami „stwarzania dusznej atmosfery”?
Oskarżenia są wciąż te same od początku. Słyszymy zarzuty o jakieś mityczne naciski, jakieś przeogromne wpływy, które nie znalazły żadnego potwierdzenia przez osiem lat rządów Platformy, przed żadną prokuraturą i przed żadnym sądem. A teraz na zasadzie większości chce się przegłosować, że te nieprawidłowości jednak były. Większość może uznać, że Ziobro jednak przed trybunał pójdzie, wbrew dowodom, wbrew okolicznościom z naruszeniem wszelkich norm, zasad i procedur. Generalnie urządzono sobie proces inkwizycyjny , którego celem jest postawienie Ziobry przed sądem kapturowym.
Rozmawiał Łukasz Sianożęcki
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/242116-mularczyk-urzadzono-proces-inkwizycyjny-ktorego-celem-jest-postawienie-ziobry-przed-sadem-kapturowym-nasz-wywiad
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.