Prezydent Bronisław Komorowski przedstawił swoje plany na najbliższe dni kampanii. Ruszając w kolejną turę objazdu po Polsce przyznał, że „będzie to intensywna kampania”.

Jadę głównie po to, by Polakom podziękować za osiągnięcia wszystkich samorządów, jadę pogratulować tych osiągnięć w wymiarze indywidualnym, rodzinnym. Jadę jednak również po to, by dać odpór także wszystkim czarnowidzom, którzy kwestionują dorobek Polski i Polaków przez ostatnie 25 lat wolności, którzy wolą opowiadać o konieczności odbudowy kwitnącego, choć nie pozbawionego problemów kraju. Odbudowania ze zgliszcz, jakby to był kraj po wojnie

— mówił Komorowski. Jak widać poziom zadowolenia prezydenta Komorowskiego jest wciąż wysoki. Choć może jedzie on po prostu do jakiegoś innego kraju? Może znów tęskni do kraju „kwitnącej wiśni” i tamtejszych mebli… Pewne jest, że Polakom III RP z kwitnącym krajem niestety się nie kojarzy.

Bronisław Komorowski zapowiadał również, że będzie przekonywał, „że to od naszej pracy, od nas zależy czy potrafimy i dalsze problemy Polski rozwiązać”.

Tych problemów nie brakuje i nigdy brakować nie będzie. Ale do dalszej pracy trzeba mieć i wiarę i optymizm i energię. A tej Polakom nie brakuje. Proszę państwa, będę się spotykał z wieloma osobami. Będę miał okazję na kontakt bezpośredni

— tłumaczył.

I zapowiedział przy tym „peregrynację” swoich wolontariuszy.

Chciałbym przy tym podziękować także wolontariuszom, którzy będą mnie reprezentowali. To duża pokaźna grupa w całej Polsce. Oni rozpoczynają peregrynację od drzwi, do drzwi, aby przekonywać Polaków, wraz ze mną, że 10 maja warto głosować za zgodę i bezpieczeństwo. Na Polskę niekłótliwą, nieawanturniczą, na Polskę zgodną i gotową do współpracy i dzięki temu bezpieczną

— podkreślał prezydent. Nie doprecyzował jednak, czy wolontariusze będą peregrynować wraz z obrazem prezydenta Komorowskiego, czy też będą peregrynować z samym kandydatem na Prezydenta RP.

Bronisław Komorowski na koniec zaznaczył, że wolontariusze będą rozdawać ulotki oraz list, jaki napisał on do Polaków. Prezydent korzystając z kamer postanowił pokazać i przyuczyć wolontariuszy, pokazując im, jak… wręczać ulotki i list.

Proszę bardzo

— mówił do stojących obok dziennikarzy, wręczając im list.

Tak będą działali wolontariusze, będą zachęcali do wzięcia, tego listu i przeczytania. Proszę Pana uprzejmie, Pana również

— mówił dalej.

Jak widać niektórym jeden list nie wystarczył…

Proszę o przyjęcie wolontariuszy na rozmowę. Mam nadzieję, że to zaowocuje zagłosowaniem na zgodę i bezpieczeństwo

— zakończył prezydent.

Wspaniały przykład aktywności prezydenta…

wrp

ZOBACZ ZDJĘCIA