Może się okazać, że niektórych wyborców nie będzie w spisie wyborców. Nazwisko innych zaś może być na nim dwukrotnie
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl poseł PiS Jarosław Zieliński, odnosząc się do problemów z danymi PESEL w nowym systemie „Źródło”.
wPolityce.pl: MSW w niedawnym komunikacie przekonywało, że System Rejestrów Państwowych działa dobrze. Resort zaznaczał, że nieuprawnione są ostrzeżenia, że wadliwe działanie SRP może zakłócić wybory. Tymczasem mówił Pan w Sejmie, że jednak mogą być problemy. Dlaczego w tej sprawie Pan ostrzega?
Jarosław Zieliński, poseł PiS, komisja spraw wewnętrznych: To o czym mówiłem w Sejmie wynika z mojej wiedzy, z faktów. Gminy sygnalizują problemy w tej sprawie. Nawet Krajowe Biuro Wyborcze w tej sprawie zabiera głos. Szefowa KBW wskazała, że 30 procent gmin zgłasza problemy dot. nieprawidłowego sporządzania spisu wyborców. Sytuacja jest więc poważna. Gminy wskazują, że powodem kłopotów przy robieniu spisów są błędy w rejestrze PESEL. Okazuje się, że wprowadzenie od 1 marca 2015 roku Systemu Rejestrów Państwowych, którego częścią jest rejestr PESEL, spowodowało, że na poziomie gminy nie można weryfikować danych. Dane pobierane są z bazy PESEL. Wprowadzane są zaś do rejestru za pomocą aplikacji „Źródło”. To jest problem, ponieważ ta aplikacja nie działa prawidłowo, choć jej budowa kosztowała ponad 120 mln złotych. Na szczęście do 31 sierpnia będą działały aplikacje wspomagające, ale za ich pośrednictwem nie da się dokonywać zmian w bazie PESEL. To jest możliwe jedynie za pomocą „Źródła”. Ono zaś nie funkcjonuje prawidłowo.
Do czego to może doprowadzić? Jak to może wpłynąć na procedurę wyborczą?
Problemy sygnalizowane są przez 30 procent gmin. Nie wiadomo, czy są gminy, które mają problemy, ale o nich nie mówiły. Być może tych gmin jest więcej. Gdy te dane zestawimy ze znanymi problemami występującymi podczas wyborów samorządowych czy ostatnich wyborów parlamentarnych sytuacja robi się poważna. Mamy w Polsce słabą jakość kodeksy wyborczego, luki, które mogą skutkować wieloma nieprawidłowościami. To w zestawieniu z błędami SPR może zwiększyć, i to wydatnie, ryzyko nieprawidłowości procesu wyborczego. Wybory mogą nie być odzwierciedleniem woli wyborców. Mówimy, że wybory to święto demokracji. Jednak święto musi być dobrze przygotowane. Święto nie może być oszustwem, nie może opierać się o fałszywe podstawy. Nie może być tak, że to święto jest podszyte czymś fałszywym, że w wyniku głosowania nie będziemy umacniać wartości, którym to święto służy. Wybory mają umacniać demokrację, ale to wymaga prawidłowego procesu wyborczego, czyli również prawdziwych wyników.
Wybory prezydenckie jednak są dość proste do zliczenia. Czy alarmy nie są zatem bezpodstawne?
Rzeczywiście wybory są dość proste, mamy jedną listę i 11 nazwisk. Jednak PKW i z tym ma problemy. Wiemy, że wyniki będą liczone ręcznie. To oczywiście da się zrobić, ale to oznacza, że Polska cofa się o kilkadziesiąt lat. Kiedyś liczono ręcznie, bo nie było komputerów, nie było systemów informatycznych itd. Jednak jest postęp cywilizacyjny, a PO szczyci się cyfryzacją Polski. Jednak widać, że to mrzonki. Wydano ogromne pieniądze na cyfryzację, ale nie ma efektów, jakie powinniśmy widzieć. Zamiast o skoku cywilizacyjnym słyszmy o kolejnych aferach, skandalach itd. Mamy jeden wielki blamaż. Ten blamaż odbija się na zagrożeniu dla procesu wyborczego, dla prawidłowego przeprowadzenia wyborów.
Czym konkretnie grożą problemy z Systemem Rejestrów Państwowych? Do czego mogą doprowadzić?
Może się okazać, że niektórych wyborców nie będzie w spisie wyborców. Nazwisko innych zaś może być na nim dwukrotnie. Albo i więcej razy. To tworzy ogromne zagrożenie i możliwość manipulacji. Rodzi się wiele pytań, jak choćby takie, jacy wyborcy mogą w ten sposób zostać wyeliminowany z głosowania. Przy tej skali nieuczciwości, jaką widać było przy okazji wyborów samorządowych, należy zapytać, czy na listach może zabraknąć wyborców konserwatywnych.
Rozmawiał Stanisław Żaryn
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/241999-zielinski-wybory-to-swieto-demokracji-jednak-swieto-nie-moze-byc-oszustwem-ryzyko-nieprawidlowosci-ogromnie-wzroslo-nasz-wywiad
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.