Wady Dudy

fot. Darek Delmanowicz
fot. Darek Delmanowicz

Gdy wyborcza bije wokół kanonada

Kandydaci prą do przodu jak czołg Rudy

Pomyślałem – powiem coś o Dudy wadach

Pal to sześć! – ja powiem coś coś o wadach Dudy!


Więc donoszę, że ten Duda z głowy gada

I nie czyta, jak gajowy znad Rospudy

To jest właśnie proszę państwa Dudy wada

To jest właśnie, proszę państwa, wada Dudy!


A w kościele to mu głowa nie opada

Nie przysypia, bo go zmogły służby trudy

To jest właśnie, proszę państwa, Dudy wada

To jest właśnie, proszę państwa, wada Dudy!


I ten Duda, gdy na fotel gdzieś tam siada

To na fotel ten nie włazi w butach wprzódy

To jest właśnie, proszę państwa, Dudy wada

To jest właśnie, proszę państwa, wada Dudy!


On ze strzelbą do sarenki się nie skrada

Zabijaniem nie zabija własnej nudy

To jest właśnie, proszę państwa, Dudy wada

To jest właśnie, proszę państwa, wada Dudy!


O małżonce mówić raczej nie wypada

Że szczuplejsza od … nie powiem… ze trzy pudy

To kolejna, proszę państwa Dudy wada

To kolejna, proszę państwa, wada Dudy!


I poparcie wciąż mu rośnie, gdy tam spada

I zagląda w oczy strach do Ruskiej Budy

To jest dzisiaj najważniejsza Dudy wada

To jest dzisiaj najważniejsza wada Dudy!

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych