Szokujące słowa Lecha Wałęsy o Smoleńsku: "Czekam na rozmowy Kaczyńskich, będzie wiadomo, kto naciskał, gdzie"

Były prezydent RP Lech Wałęsa, który był gościem programu „Fakty po Faktach” (TVN24), znów dał pokaz swojej niechęci do śp. Lecha Kaczyńskiego i jego brata, Jarosława.

Właściwi sprawcy tej katastrofy to… Wie pan, prokurator… Od początku mówiłem, że czekam na rozmowy Kaczyńskich, będzie wiadomo, kto naciskał, gdzie. Ja wiem, że tak było, ale nie mam dowodów - w sądzie byłbym przegrany, nie naciągaj mnie pan na sądy, bo ja nie lubię przegrywać

— powiedział Wałęsa.

Pierwszy przywódca „Solidarności” odniósł się również do skandalicznych słów szefa FBI o rzekomej współodpowiedzialności Polski za Holocaust.

Trzeba było odpowiedzieć, że jeśli ktokolwiek jest winien, to bardziej Stany Zjednoczone niż Polska. Gdyby słuchali naszych informacji, to by się włączyli i szybko byśmy przeszkodzili Hitlerowi. Ale oni nie słuchali, zostawili nas w trudnej sytuacji.To oni mają większą winę niż my

— stwierdził były prezydent.

Lech Wałęsa nie zabrał jednak zdecydowanego głosu ws. swojego udziału w akcji na rzecz ochrony prawdy historycznej.

To jest domena państwa, a ja jestem na emeryturze. Ja się oczywiście nie uchylam, jestem gotów. Może to jest dobry pomysł. Jeśli ktoś mnie wesprze, to jestem gotów

— skwitował pomysł polityk.

Wałęsa zadeklarował również, że w nadchodzących wyborach odda głos na Bronisława Komorowskiego mówiąc, że „jest tylko jedna możliwość”. Kandydatury przedstawione przez pozostałe partie b. prezydent nazwał „niepoważnymi”. Również kandydaturę… Andrzeja Dudy. Zdaniem polityka, to Jarosław Kaczyński powinien wystartować w wyborach.

Ta zagrywka to nie jest do końca poważne traktowanie społeczeństwa i demokracji

— ocenił kandydaturę Dudy Lech Wałęsa.

Najwyraźniej ostatnie lata niczego nie nauczyły Lecha Wałęsy, który znów w obcesowy sposób lekceważy polityków, z którymi się nie zgadza. Jego słowa na temat katastrofy smoleńskiej pokazują, jak bardzo były przywódca „Solidarności” oddalił się od realiów.

gah/tvn24.pl

---

Przemysł pogardy trwa nadal!

Polecamy wSklepiku.pl książkę Sławomira Kmiecika „Przemysł pogardy 2”. Mowa nienawiści wobec Lecha i Jarosława Kaczyńskich przed i po 10 kwietnia 2010 r.