"wSieci": Kto mógł być polskim śpiochem Putina? Stanisław Janecki o sensacyjnej książce Juergena Rotha

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

W najnowszym numerze tygodnik „wSieci” pyta, kto był polskim śpiochem Putina? Stanisław Janecki opisuje wiadomości zawarte w książce Jurgena Rotha i rozwija zaznaczone tam wątki.

„wSieci” publikuje wyniki dziennikarskiego śledztwa po ukazaniu się książki „Verschlussakte S” („Tajne akta. Smoleńsk”) niemieckiego dziennikarza i publicysty, Jürgena Rotha.

Tylko ktoś głupi, lekkomyślny bądź nieodpowiedzialny mógłby traktować niepoważnie dokument niemieckiego wywiadu ujawniony przez Jürgena Rotha, a odnoszący się do katastrofy smoleńskiej

-– pisze Stanisław Janecki w najnowszym wydaniu tygodnika.

Jeśli wierzyć ustaleniom BND, zlecenie na Tu-154M miało być przekazane do rosyjskiej FSB [Federalnej Służby Bezpieczeństwa] przez wysokiego rangą politycznego przedstawiciela RP — napisał Jürgen Roth w swojej książce „Verschlussakte S: Smolensk, MH17 und Putins Krieg in der Ukraine” (Tajne akta S: Smoleńsk, MH17 i wojna Putina na Ukraine)

-– przypomina publicysta tygodnika „wSieci”.

To oczywiście zmusza do postawienia pytania o to, jak traktować taką informację niemieckiego wywiadu, zwłaszcza gdy w wielu polskich mediach próbuje się ją wyśmiać i zdyskredytować? Sądzę, że warto się zastanowić, kto mógłby być „wysokim rangą politycznym przedstawicielem RP”, czyli śpiochem Putina

-– pisze Stanisław Janecki.

Komentator polityczny tygodnika wSieci przypomina, że:

Z omawianego przez Rotha dokumentu BND wynika, że funkcjonariusz czy agent niemieckiego wywiadu przez swoje źródła dowiedział się o istnieniu w polskim rządzie (niekoniecznie na poziomie ministerialnym, choć i to możliwe) człowieka mającego wyjątkową pozycję u Rosjan.

Kim był ten człowiek?

Źródła niemieckiego agenta nie musiałyby dokładnie wiedzieć, kim jest „wysoki rangą polityczny przedstawiciel RP” pomagający Rosjanom. Wystarczałoby ogólnikowe określenie, że to „ktoś z rządu”. Bo przecież byłaby to osoba mająca wpływ na to, co się dzieje na poziomie rządu, lecz niekoniecznie będąca członkiem Rady Ministrów. Dla niemieckiego wywiadu ważniejsze było, co o tym wie i sądzi jego źródło w polskim rządzie. Bo to by potwierdzało, że informacja pozyskana przez agenta BND w Rosji nie jest czystą fantazją i warto nad nią dalej pracować

-– czytamy.

Kto mógł być „polskim śpiochem Putina”, jakie musiałby spełniać kryteria i czy można wytypować krąg osób, które takie kryteria spełniają, pisze Stanisław Janecki w najnowszym numerze tygodnika „wSieci”, w sprzedaży od 20 kwietnia br. Tygodnik dostępny jest teraz także w formie e-wydania na tablety i smartfony w AppStore i Google Play. Wystarczy pobrać bezpłatną aplikację wSieci, działającą na platformach iOS i Android. Szczegóły także TUTAJ

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych