wPolityce.pl: Resort zdrowia chce wprowadzić do polskich przepisów zasady Światowej Organizacji Zdrowia, co będzie skutkowało zmniejszeniem liczby punktów sprzedających alkohol oraz wprowadzeniem sztywnych minimalnych cen alkoholu. Wódka i piwo mają mocno zdrożeć. Ma to pomóc w walce z problemami alkoholowymi. Jak Pan ocenia takie propozycje?
Marek Jakubiak, prezes browaru Ciechan: Obserwujemy, że alkoholizm w Polsce staje się coraz mniejszym problemem. Kiedyś faktycznie widoczne była eskalacja tych zjawisk, jednak dziś jest lepiej. To zasługa m.in. wielu organizacji czy klubów walczących z problemami alkoholowymi. Te działania przynoszą skutek, co widać również na ulicach. Kiedyś spotykałem znacznie więcej pijanych ludzi niż obecnie. Teraz zdarza mi się do bardzo rzadko. Widać, że te sprawy idą w dobrym kierunku. Nie wiem po co zatem mamy mieszać w przepisach? I to w ten sposób. Nawet Bareja nie wymyśliłby czegoś podobnego.
Co Panu wydaje się absurdalnego w tych propozycjach?
Wprowadzanie tak daleko idących regulacji jest chore. Nie może być tak, że poprzez cenę alkoholu wprowadza się de facto zakaz sprzedaży. Państwo musi prowadzić walkę o świadomość konsumentów. Alkohol jest dla ludzi, ale w odpowiednich ilościach. Tędy droga, a nie poprzez następne zakazy, sprytnie pomyślane, jako podwyżka ceny. To jest absurd totalny, jestem przeciw.
Jako właściciel browaru nie powinien Pan wspierać takich rozwiązań? Przecież wyższa cena to potencjalnie wyższe zyski?
To nie działa w ten sposób. Za tym przecież pójdzie natychmiast spadek sprzedaży. A jak to się stanie zaczną się zwolnienia, browary będą miały niewykorzystane moce produkcyjne. A skończy się tak, że na tym wszystkim skorzystają zachodnie koncerny. Cena po podwyżce okaże się taka sama, jak na Zachodzie. Polacy zaczną więc sprowadzać piwo zza granicy.
Pan, jako właściciel polskiego browaru, czuje wsparcie państwa polskiego? Łatwo się Panu działa?
Ostatnio jest trochę lepiej, państwo chociaż nie przeszkadza, jak kiedyś. Jednak widzę potrzebę szybkich zmian. Akcyzę powinno się liczyć od ilości alkoholu, a nie od ilości ekstraktu. Wtedy będziemy mieli do czynienia z tendencją do warzenia piwa niewysoko alkoholowego. Taka zmiana ustawy powinna zostać przyjęta przez Sejm. Wtedy browary produkowałyby piwa o małej zawartości alkoholu. To jest ruch, który powinien przynieść oczekiwany skutek również ws. problemów alkoholowych. To znacznie lepszy ruch, niż podniesienie cen. To jest pomysł absurdalny. WHO proponuje nam ślepą drogę.
Rozmawiał Stanisław Żaryn
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/241703-prezes-ciechana-o-mozliwej-podwyzce-cen-alkoholu-to-jest-absurd-skonczy-sie-tak-ze-zyskaja-na-tym-zachodnie-koncerny-nasz-wywiad
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.