Prezydent Komorowski podzielił polską scenę polityczną na część radykalną i racjonalną. Siebie i swoich zwolenników zaliczył - rzecz jasna - do Polski racjonalnej.
Takie przyporządkowanie to może być ciężkie do przełknięcia dla elektoratu. Zważywszy na obecność w obozie Komorowskiego osób typu Radosława Sikorskiego, który ostatnimi czasy nie tylko siebie wystawił na pośmiewisko w Polsce, lecz i Polskę niewąsko skompromitował na świecie. To ma być racjonalność? A może racjonalność to poseł Niesiołowski, który nie jest sobą bez choćby lekkiego napadu furii?
Czy to jest racjonalność rządu i prezydentury Komorowskiego, że po pięciu latach od tragedii w Smoleńsku Polska nie dysponuje podstawowymi dowodami – czarnymi skrzynkami i wrakiem maszyny? A może brudnożółty orzeł z czekoladopodobnego surowca, którego prezydent obnosił po mieście ma być dowodem racjonalności stronników i samego Komorowskiego? Czy bardziej pasuje na symbol racjonalności 49 milionów złotych, które Ministerstwo Pracy wydało na portal internetowy dla bezdomnych? A korupcja w Sądzie Najwyższym to jest sędziowska racjonalność, czy tylko zaradność?
Długo by można…W każdym razie wyżej wymienione przypadki dyskwalifikują samego Komorowskiego jako herolda racjonalności, a sam podział można traktować jako oszustwo kampanijne. A mówiąc językiem Komorowskiego, jest to „oszustwo warte Goebbelsa”. Tak, tak, to jest cytat żywcem wzięty z wystąpienia Komorowskiego w Sejmie.
W roku 2007 podczas debaty w sprawie samorozwiązania Sejmu Komorowski wypowiedział się na temat podziału autorstwa Jarosława Kaczyńskiego - na Polskę liberalną i solidarną:
Pan poseł Kurski chwalił się tym, mimo że Jarosław Kaczyński próbował w Polsce wmówić istnienie nieprawdziwego podziału Polski na solidarną i liberalną. To nas boli, panie pośle, dlatego że to jest jedno z największych oszustw. Oszustwo warte Goebbelsa, panie pośle. To jest goebbelsowskie oszustwo, które sami dzisiaj obnażacie, bo jeżeli mówicie z dumą, że prof. Religa był w rządzie Jarosława Kaczyńskiego…
No… jeżeli udział profesora Religi w rządzie PiS miał według Komorowskiego symbolizować goebbelsowskie oszustwo, to czym jest rzekoma racjonalność jego obozu w świetle powyższych przykładów, choćby Sikorskiego i Niesiołowskiego? A czymże jest zatrudnienie w partii Komorowskiego, Platformie Obywatelskiej, byłego spin doktora PiS Michała Kamińskiego, tego samego, który w kampanii wyborczej promował i rozpowszechniał ten podział, który Komorowski wówczas nazywał „oszustwem wartym Goebbelsa”?
Za takie wyrafinowane zagranie, to sam Hitler by wyściskał Goebbelsa i wycałował z dubeltówki! Jeśli więc chodzi o goebbelsowskie tradycje w partii Bronisława Komorowskiego, to są one warte stu Goebbelsów. Przynajmniej według kryterium zastosowanego przez Komorowskiego.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/240199-podzial-na-polske-racjonalna-i-radykalna-jest-wart-goebbelsa-i-to-wedlug-autorskiego-kryterium-komorowskiego
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.