Szyld partyjny ciąży niektórym pretendentom do prezydentury. Najpierw Bronisław Komorowski oświadczył, że jest kandydatem „obywatelskim”. Teraz o swej bezpartyjności zapewnia Magdalena Ogórek.
Jestem kandydatką bezpartyjną. Nigdy tego zdania nie zmieniłam. Natomiast za wsparcie jestem bardzo wdzięczna
— powiedziała w wywiadzie dla Polskiego Radia.
Kandydatka SLD postanowiła jednak nie przesadzać ze swoją niezależnością, bo po deklaracji o bezpartyjności, złożyła należny hołd przywódcy Sojuszu.
Leszek Miller jest politykiem bardzo odważnym, jest politykiem wizjonerem. To, że poparł mój wolnościowy program, że zgodził się na taki rozszerzający elektorat jest jego olbrzymią zasługą i świetnym gestem, który bardzo cenię
— zapewniła w rozmowie z Krzysztofem Grzesiowskim na antenie „Sygnałów dnia”.
Uchyliła się natomiast od wypowiedzi na temat „nowych” stenogramów rozmów z kokpitu Tu-154.
Od kilku lat jest kompletny chaos i dezinformacja. Jako obywatel czuję się zdezinformowana, dlatego nie chcę komentować tej sprawy
— stwierdziła.
Zapytana o ustawy o in vitro, którymi zajmuje się Sejm, oznajmiła, że „będąc prezydentem nigdy nie będzie wetować ustaw światopoglądowych”.
JUB/polskieradio.pl
Najgorętszy gadżet sezonu! Kubek lemingowy wPolityce.pl.
Idealny dla wszystkich miłośników lemingozy. Kubek o głębokim wnętrzu.
Do nabycia TYLKO wSklepiku.pl!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/240110-ogorek-dystansuje-sie-od-sld-jestem-kandydatka-bezpartyjna-ale-kadzi-millerowi
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.