Duda się po prostu podoba. Dla części wyborców ma tylko jedną wadę – jest z PiS-u (śmiech)
— żartuje Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla „Gazety Polskiej”.
Prezes PiS w rozmowie z Joanną Lichocką przekonuje, że Andrzej Duda jest najlepszym kandydatem w wyborach prezydenckich.
Ktoś ostatnio zaatakował Dudę, że jest dzieckiem krakowskiego establishmentu. Rzeczywiście w jakiejś mierze jest – oboje rodzice profesorowie, rodzice żony są także, obydwoje, profesorami, do tego teść Dudy to znany poeta, a szwagier po doktoracie jest działaczem Zielonych. Dawny elektorat Unii Wolności musi mieć więc spory dysonans poznawczy. Bo z drugiej strony jest Komorowski – przaśny, przynoszący wstyd, za którego trzeba się tłumaczyć. Mają więc niebagatelny dylemat: Duda jest fajny, tylko, kurczę, z tego PiS
— czytamy.
Dopytywany o kampanię Dudy, szef PiS zwraca uwagę na coraz lepsze notowania kandydata prawicy.
Przede wszystkim dobra jest tendencja, skracanie dystansu Dudy w sondażach do Komorowskiego. Ewidentnie widać, że będzie druga tura, to teraz najważniejszy cel. W sondażach, w drugiej turze Andrzej Duda przekroczył już 40 proc., a zaczynał od poniżej 20 proc. – to ogromny postęp. Jeśli będzie tak dalej, to faktycznie, ma te wybory wygrane
— mówi.
W rozmowie nie zabrakło też wątku piątej rocznicy tragedii smoleńskiej. Pytany o swoje odczucia w pięć lat po katastrofie, Kaczyński ocenia:
Przede wszystkim to, że nawiązując do znanego wtedy powiedzenia: „państwo zdało egzamin”, kompletnie, radykalnie go oblało. Gdyby ktoś miał stawiać stopnie, to nawet nie jest to pała, tylko coś zupełnie spoza skali
— przekonuje.
I dodaje, że ze swojej postawy przed i po 10/04 powinien się rozliczyć także Bronisław Komorowski.
Oni wszyscy powinni się rozliczyć. Winnych jest znacznie więcej, byli ci, którzy bezpośrednio uczestniczyli w przygotowaniach, jak Tomasz Arabski. To wszystko, co działo się przed katastrofą, te rozmowy w Moskwie, spotkania w restauracjach, z których nawet tłumaczkę wypraszano, wymaga wyjaśnienia, jest w najwyższym stopniu tajemnicze
— ocenia.
Były premier odnosi się też do książki Jurgena Rotha poświęconej w pewnej mierze smoleńskiej tragedii i scenariuszowi zamachu.
Wiem o tej książce od kilku miesięcy, słyszałem, że na podstawie materiałów BND mają tam być zawarte różnego rodzaju tezy. Nie czytałem jej, nie mogę się więc na ten temat wypowiadać. Natomiast nie radziłbym nikomu rzucać się na te ustalenia zupełnie bezkrytycznie, bez uwzględnienia wszystkich kontekstów
— zaznacza.
Kaczyński mówi też o stosowanej przez Platformę i usłużne jej media propagandzie:
Są skuteczni wobec części społeczeństwa, która nie ma żadnej chęci zdobywania informacji – czy to w internecie, czy w niezależnych mediach. Ta grupa szczególnie łatwo podlega sterowaniu. Ludzie, którzy się polityką nie interesują, a w innych dziedzinach jest im dobrze, więc nie widzą powodu, by popierać opozycję. Albo też Pan Bóg nie dał im za dużo rozumu i z tego powodu łatwo nimi manipulować
— czytamy.
lw, „Gazeta Polska”
Ponadczasowy wywiad - rzeka z Jarosławem Kaczyńskim:„Czas na zmiany”. Książka do kupienia wSklepiku.pl.Polecamy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/240101-jaroslaw-kaczynski-w-gp-duda-sie-po-prostu-podoba-jesli-bedzie-tak-dalej-to-faktycznie-ma-te-wybory-wygrane
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.