Adam Hofman: 1,6 mln podpisów dla Dudy to nieformalne zobowiązanie konkretnych wyborców. I pokaz siły struktur. NASZ WYWIAD

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/Radek Pietruszka
PAP/Radek Pietruszka

wPolityce.pl: Jaki jest sens brania udziału w wyścigu o to, kto zbierze więcej podpisów pod kandydaturami?

Adam Hofman, były rzecznik PiS: To pierwsza próba, niesondażowa, gdy można pokazać kto ma więcej realnych podpisów od ludzi. Przy czym trzeba sobie uświadomić dysproporcję pomiędzy możliwościami sztabu kandydatów, a urzędującym prezydentem i jego zasobami.

To ma znaczenie też wówczas, gdy zostanie to nagłośnione. Pamiętam, że kiedyś PiS zebrało dwa miliony podpisów przeciwko prywatyzacji lasów i pies z kulawą nogą się tym nie zainteresował, żadna stacja telewizyjna tego nie pokazała i nikt z Polaków nie dowiedział się o „sile rażenia” tak potężnej liczby głosów.

Innym efektem zbierania podpisów pod kandydaturą jest to, że jeśli już ktoś podpisze, to raczej zagłosuje na tę osobę. To jest rodzaj nieformalnego zobowiązania. Andrzej Duda może więc uznać, że milion sześćset tysięcy głosów już ma.

Przed poprzednimi wyborami było tak, że Jarosław Kaczyński zebrał o milion więcej podpisów niż Bronisław Komorowski, ale w wyborach to Komorowski zdobył o milion głosów więcej niż Kaczyński….

Tak, ale jak już mówiłem, to nie jest wyznacznik wyniku wyborów, lecz wyznacznik sprawności struktur na tym etapie kampanii wyborczej. Chodzi o mobilizację partii, o mobilizację ludzi i mobilizację elektoratu.

Odchodząc na koniec od podpisów. Sprawa SKOK zdominowała kampanię, przynajmniej jej część. Czy Platformie uda się przerzucić na PiS winę za skandale korupcyjne np. wokół SKOK Wołomin?

Panuje obecnie duży chaos informacyjny. Ludzie, którzy nie interesują się polityką, nie wiedzą o co chodzi. Temat zostanie więc pewnie odłożony na półkę. Choć jak to się wszystko skończy ma ogromne znaczenie, bo to co się dzieje wokół SKOK-ów to jest pewnego rodzaju domknięcie systemu, domknięcie planu Balcerowicza. Na początku lat 90 zdecydowano, że system finansowy oddany zostanie w całości w ręce kapitałowi zagranicznemu no i teraz gra idzie o dobicie SKOK-ów, które działały obok banków i stanowiły wyspę polskiego kapitału na rynkach finansowych. Wielu już pogodziło się z tym, że biznes w Polsce to wkręcanie śrubek w montażowni Volkswagena, a nie własny rynek finansowy.

Rozmawiał Sławomir Sieradzki


W najnowszym numerze tygodnika „wSieci” m.in. Marek Pyza i Marcin Wikło opisują szczegóły holenderskiego śledztwa dotyczącego katastrofy malezyjskiego samolotu, Ludwik Dorn w wywiadzie dla naszego tygodnika mówi o aktualnej kampanii prezydenckiej, o tym, jak bezlitosna jest matematyka dla Radosława Sikorskiego pisze Marek Pyza.

wSieci” - Największy konserwatywny tygodnik opinii w Polsce  w sprzedaży także w formie e-wydania.

Więcej na:http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych