Ogórek: „należy wzmocnić polski wywiad w kierunku bliskowschodnim. Takie priorytety przyjął świat, my też musimy ku nim podążać”

Rozwój wywiadu powinien być priorytetem w kwestii podnoszenia bezpieczeństwa Polaków - przekonywała dziś w Poznaniu kandydatka SLD na prezydenta Magdalena Ogórek. Jak podkreśliła, także przed naszym krajem stanęły wyzwania związane z Państwem Islamskim.

Na spotkanie z działaczami Sojuszu, zaplanowane na 11h, spóźniła się ponad dwie godziny –twierdzi portal „gazeta.pl”.

O tym, że może być spóźnienie dowiedzieliśmy się w ostatniej chwili przed spotkaniem

—powiedział portalowi jeden z członków wielkopolskiego SLD. Na konferencji prasowej po spotkaniu, kandydatka SLD przypomniała o polskich ofiarach środowego zamachu terrorystycznego w Tunezji. Zaznaczyła, że świat postawił przed Polską nowe wyzwanie w kwestii bezpieczeństwa Polaków.

To co musimy zrobić natychmiast to wzmocnić i maksymalnie dofinansować wywiad w kierunku bliskowschodnim. Takie priorytety przyjął świat, my też musimy ku nim podążać. Francja i Holandia wzmocniły wywiad, dofinansowały o 10 proc. Australia otworzyła oficjalnie placówkę wywiadu w Bagdadzie. My takie działania też musimy wzmocnić, ponieważ jesteśmy już poza etapem, kiedy pytaliśmy: czy będzie zamach. Teraz jesteśmy w etapie, gdy pytamy, kiedy i gdzie on będzie

—powiedziała Ogórek. Kandydatka SLD podkreśliła, że struktury Państwa Islamskiego pączkują i stają się coraz bardziej silne na terenie Europy.

To jest wyzwanie któremu Polska na ten moment musi sprostać: kwestia bezpieczeństwa Polaków jest najważniejsza

—powiedziała. Magdalena Ogórek była też pytana o przyjętą wczoraj przez Sejm ustawę pomocy dla działaczy opozycji w PRL. Posłowie SLD uznali ją za niesprawiedliwie wyróżniającą byłych opozycjonistów na tle innych poszkodowanych np. w okresie transformacji lat 90. Zdanie to podzieliła także kandydatka.

My nie możemy dzielić ubogich na żadne grupy - tak nie wolno. Ja zaproponowałam kwotę wolną od podatku, należy ją zwiększyć do 20 tys. zł, bo nie możemy dzielić biedy. Tylko taka kwota jest w stanie pomóc tym emerytom, tym najuboższym. Nie możemy dzielić na grupy względem kwantyfikatora politycznego - musi być pomoc dla wszystkich najuboższych, by więcej pieniędzy zostawało w ich portfelach

—powiedziała. Także inny lewicowy kandydat zabiegał dziś o względy wyborców. Janusz Palikot zaprezentował swój nowy spot wyborczy i poinformował, że zebrał już podpisy pod swoją kandydaturą. Kandydat Twojego Ruchu na prezydenta dodał, że zamierza je złożyć w PKW w środę.

Palikot zaznaczył na konferencji w Warszawie, że spot jest efektem dwóch miesięcy jego podróży po kraju, w których towarzyszyła mu ekipa z kamerą. Pytany, ile kosztował spot polityk odpowiedział, że ok. 200 tys. zł. Spot przedstawia szefa Twojego Ruchu prowadzącego kampanię wyborczą. Palikot spotyka się z wyborcami, rozmawia z dziennikarką, naradza się ze sztabem wyborczym.

W Polsce potrzebny jest ktoś, kto ma odwagę głośno powiedzieć o sprawach, o których inni boją się nawet pomyśleć

—mówi polityk na jednym ze spotkań pokazanych w spocie, który kończy scena powrotu do rodziny w Lublinie.

Codziennie mam spotkania w najodleglejszych miejscach, ale zawsze wracam do rodziny

—mówi Palikot. Lider TR jest przekonany, że uzyska „bardzo dobry wynik”.

Wciąż są małe szanse na drugą turę i będę o to walczył

—mówił polityk. Podkreślił też, że źle ocenia przebieg kampanii wyborczej w Polsce i podkreślił, że w jej trakcie powinny być debaty.

Jestem pewien, że w debatach wygram z każdym, kto się zdecyduje przystąpić do takiej rywalizacji. Rzucam taką rękawicę moim konkurentom

—dodał. Wybory prezydenckie odbędą się 10 maja. Oprócz Palikota start w wyborach ogłosili m.in.: ubiegający się o reelekcję prezydent Bronisław Komorowski, Andrzej Duda (PiS), Adam Jarubas (PSL), Magdalena Ogórek (SLD), Marian Kowalski (Ruch Narodowy), Janusz Korwin Mikke (ugrupowanie KORWiN), Jacek Wilk (KNP), Anna Grodzka (Zieloni), Wanda Nowicka (z poparciem Unii Pracy), muzyk Paweł Kukiz.