Siemoniak spotkał się z ambasadorem USA. "Amerykańskie gwarancje dla Polski znaczą coś więcej niż tylko słowo na papierze"

fot. PAP/Jakub Kamiński
fot. PAP/Jakub Kamiński

Polska doświadczona źle obcymi żołnierzami w przeszłości, w żołnierzach amerykańskich widzi przyjaciół i bardzo życzy sobie ich obecności - powiedział minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak podczas sobotniego briefingu prasowego w Sochaczewie.

To bardzo mocny sygnał wobec naszych oczekiwań, oczekiwań naszych obywateli i opinii publicznej. Chcę też zwrócić uwagę, że ten mijający rok, to także ważne decyzje w Newport, na szczycie NATO, uzyskane dzięki wsparciu, postawie Stanów Zjednoczonych, przypomnę także wystąpienie prezydenta Baracka Obamy na Placu Zamkowym, gdy potwierdził zobowiązania Stanów Zjednoczonych wobec Polski

— powiedział minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak podczas sobotniego briefingu prasowego w Sochaczewie.

Jak podkreślił,

Także dzisiaj w Szczecinie, w korpusie, rozpoczynamy działania na rzecz podwyższenia jego gotowości. Tydzień temu uruchomiliśmy grupę integracyjną NATO w Bydgoszczy. Systematycznie realizujemy postanowienia ze szczytu NATO.

Przyjaciółmi byliśmy zawsze, sojusznikami od 16 lat. Przez ten czas zawsze stąpaliśmy u boku Stanów Zjednoczonych, gdy my jesteśmy w potrzebie, Stany stanęły mocno u naszego boku. Polska doświadczona źle obcymi żołnierzami w przeszłości, w żołnierzach amerykańskich widzi przyjaciół i bardzo życzy sobie ich obecności (…) Ten rok 2015 będzie rokiem wielu wspólnych polsko-amerykańskich przedsięwzięć. Spodziewamy się jeszcze więcej amerykańskich żołnierzy w Polsce, jeszcze więcej sojuszniczych żołnierzy w Polsce

— dodał Siemoniak.

Ambasador Stanów Zjednoczonych Stephen Mull podkreślił w Sochaczewie, że Stany Zjednoczone będą wspierać i bronić Polski nie tylko „w duchu”, ale i w czynach.

Jesteśmy tu by pokazać naszym polskim sojusznikom, że amerykańskie gwarancje bezpieczeństwa dla Polski w ramach NATO, znaczą coś więcej niż tylko słowo na papierze

— zaznaczył Mull w trakcie briefingu.

Oznaczają one szybkie rozmieszczenie jednego z najbardziej zaawansowanych systemów obrony na naszej planecie - oznaczają obecność najlepszych żołnierzy na świecie i oznaczają bliską, solidną współpracę między polskimi i amerykańskimi żołnierzami w zakresie planowania tego, jak najlepiej bronić Polski

— dodał Mull.

Dzisiaj demonstrujemy zdolność Stanów Zjednoczonych do szybkiego rozmieszczenia rakiet obrony przeciwrakietowej Patriot w Polsce w razie zaistnienia takiej potrzeby

— powiedział ambasador USA.

Mull przypomniał także, że ilekroć Ameryka potrzebowała pomocy, to Polska takową zapewniała, a polscy i amerykańscy żołnierze w Afganistanie razem walczyli i ginęli w obronie wartości i wspólnego bezpieczeństwa.

mly/PAP

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych