Kamiński na kozetce na Czerskiej deklaruje poparcie dla związków partnerskich. A kiedyś: "No przecież to pedały są!" [wideo]

Michał Kamiński, który obecnie jest sekretarzem stanu w KPRM, wydaje się być najbardziej elastycznym… poglądowo politykiem. Kiedyś zarzekał się, że do Platformy Obywatelskiej nie wstąpi, dziś jest prawą ręką Ewy Kopacz, kiedyś mówił o „pedałach”, dziś popiera związki partnerskie.

Mówi się, że „punkt widzenia zależy od punktu siedzenia” i chyba te słowa zbyt mocno wziął do siebie obecny sekretarz stanu w KPRM.

Pamiętamy jego mocną i niespełnioną obietnicę, że do Platformy Obywatelskiej się „nie wybiera”.

Ewolucja poglądów Kamińskiego trwa i zmierza w dość zaskakującym kierunku. W dzisiejszej „Gazecie Wyborczej” minister Kamiński, który uważa się za „konserwatystę” nie tylko aprobuje rządowy projekt in vitro, ale także popiera związki partnerskie.

Państwo nie powinno ingerować w życie seksualne swoich obywateli. Jeżeli dwoje obywateli chce zawrzeć umowę cywilną dotyczącą ich przyszłości, to nie widzę powodu, dla którego mam im przeszkadzać

— podkreśla na łamach „Gazety Wyborczej” Michał Kamiński.

Pamiętamy jednak wcześniejsze poglądy „Miśka” dotyczące związków partnerskich i homoseksualnych.

Nie sposób odnieść wrażenia, że Michał Kamiński poglądy uzależnia od aktualnie zajmowanego stanowiska.

mmil/”Gazeta Wyborcza”