Prof. Staniszkis: Będę głosowała na Dudę, ale można od niego oczekiwać więcej niż to, co prezentuje

Będę głosowała na Dudę, ale wkurza mnie ta jego powierzchowność

— mówi w rozmowie z pismem „Plus Minus” prof. Jadwiga Staniszkis.

Znana socjolog narzeka na to, w jaki sposób jest prowadzona kampania wyborcza. W jej opinii kandydaci na urząd prezydenta nie mówią o wielu istotnych sprawach, a gdy pojawiają się nawet te mniej istotne, to ich traktowanie jest zbyt płytkie.

Dlaczego prof. Staniszkis nie poprze Bronisława Komorowskiego?

Nie będę na niego głosowała. Mam do niego uraz za to, co opowiadał o Lechu Kaczyńskim. Jednak w sprawie in vitro jego milczenie i takie udawanie, że nie do końca rozumie, o co w tym wszystkim chodzi, jest lepsze od płytkości Dudy. A in vitro to przecież niejedyny skomplikowany problem, z którym mamy do czynienia. Konflikt na wschodzie, cichy rozpad UE, rewolucja światopoglądowa - wszystko to wymaga poważnych i myślących polityków. Od Dudy można oczekiwać więcej niż to, co prezentuje

— tłumaczy.

Staniszkis krytycznie odnosi się też do decyzji polityków Platformy, którzy zablokowali międzynarodową komisję ws. wyjaśnienia przyczyn tragedii smoleńskiej.

Platforma powinna była poprzeć w Parlamencie Europejskim powołanie komisji międzynarodowej w sprawie katastrofy smoleńskiej. Niestety, ich sprzeciw przekreśla możliwość przyszłej współpracy z PIS w strategicznych sprawach. Z ich strony to była skrajna małostkowość

— ocenia.

I dodaje:

Tomasz Arabski i tak się nie wywinie od odpowiedzialności za fatalną organizację tamtej wizyty. A poparcie PO dla komisji międzynarodowej zasypałoby przepaść między PO a PiS. Na dodatek to był jedyny moment, kiedy można było przeforsować tę komisję, bo Rosja jest słaba i skonfliktowana z Unią Europejską. Niestety, nie został wykorzystany, minął

— czytamy.

W rozmowie pojawia się też wątek oceny Prawa i Sprawiedliwości.

Kaczyński jest co prawda zakleszczony w swojej formacji, czuć jego wewnętrzny brak przekonania co do dalszej działalności, ale też jest inteligentniejszy niż jego partia. Musi tylko wyjść z tego kokonu, którym został otoczony, co wymaga energii i zdrowia. Ale jest młodszy ode mnie, więc musi mu się chcieć. Tyle poświęcił dla polityki, że nie może teraz wszystkiego porzucić. Bardzo też cenię w PiS Antoniego Macierewicza

— kończy Staniszkis.

lw, Plus Minus

---

Doskonała lektura na weekend! Tygodnik „wSieci”. A w nim jak zawsze ważne i aktualne tematy, ciekawe teksty i znakomite fotografie.

Tygodnik dostępny również w wersji elektronicznej!

Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html