Doskonałe wzory z mediów przy-rządowych do powielania w mediach anty-rządowych

Telewizja Republika powinna zaproponować debatę najstarszym kandydatom na prezydenta - Komorowskiemu, Korwinowi-Mikke, Grodzkiej. Będzie to oczywiście kalka z propozycji TVP, która lansuje najmłodszych kandydatów na prezydenta. Spieszmy się czerpać ze skarbnicy kandydatów w podeszłym wieku,  oni tak szybko odchodzą. Wpływy z reklam należy oczywiście przeznaczyć na walkę z arteriosklerozą.

Telewizja publiczna zorganizowała pasjonującą dyskusję dwojga dziennikarzy Gazety Wyborczej na temat korzeni majątku Grzegorza Biereckiego. Gazeta Polska powinna podchwycić kanon czerskiego pluralizmu. Należy koniecznie zorganizować podobną debatę pomiędzy Tomaszem Sakiewiczem, a Piotrem Lisiewiczem na temat legendarnych już korzeni ludzi z Gazety Wyborczej.

Przy tej okazji Anita Gargas mogłaby zrobić film na temat, do czyjej kieszeni trafiły akcje spółki Agora, których zrzekł się niegdyś Adam Michnik w szlachetnym geście i dlaczego nie zostały one przeznaczone na ratowanie SKOK-ów.

TVP emituje serial o ludziach z Wojskowych Służb Informacyjnych, co z honorem szli zawsze pod rękę. Telewizja Republika niezwłocznie musi nakręcić serial o generale Kiszczaku, który uratował honor Służby Bezpieczeństwa. W końcu honor tylko jedno ma imię, bez względu na status cywila czy wojskowego. Wpływy z emisji przeznaczyć na ratowanie honoru telewizji publicznej.

Tygodnik wSieci powinien wysłać list do Komisji Europejskiej, Angeli Merkel oraz Francoise Hollande`a w sprawie powiązań szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska z prezydentem Gdańska. Wieloletnia przyjaźń premiera Tuska z Pawłem Adamowiczem świadczy, że mieliśmy tu do czynienia z parasolem rządu nad układem gdańskim. Skonfiskowane mieszkania Adamowicza przeznaczyć na ratowanie strefy euro.

Drugi list wysłać do premier Ewy Kopacz oraz do marszałka Senatu, żeby państwo zamiast zasilać Gazetę Wyborczą oraz inne media przy-rządowe w zyski z reklam, przeznaczyła te pieniądze na pomoc prawną dla frankowiczów. Padli oni łupem banksterów na podstawie nielegalnych zapisów w umowach, co stwierdził sąd. Skoro państwo nie potrafi wyegzekwować przestrzegania prawa, to niech przynajmniej w części zadośćuczyni ofiarom rabunku.

Przeanalizować zeznania szefa CBA Pawła Wojtunika w sprawie afery taśmowej. Hipotetycznie Wojtunik mógł liczyć na nagrodę od Gazety Wyborczej za ujawnienie antykonstytucyjnego spisku prezesa Belki z ministrem Sienkiewiczem. GW jest bowiem powszechnie znana  z umiłowania demokratycznego państwa prawa. Ta hipoteza jest równie wiarygodna jak spisek kelnerów liczących na nagrodę od PiS. W przypadku potwierdzenia się wersji z nagrodą od Gazety Wyborczej, należy Wojtunikowi nagrodę odebrać i przeznaczyć ją na ratowanie konstytucji.

Tygodnik pod redakcją Tomasza Lisa ujawnił haniebny epizod z biografii Andrzeja Dudy – przynależność do Unii Wolności w roku 2001. Podpis Dudy odnaleziono w Spytkowicach pod Krakowem. I to nie w żadnej jaskini, lecz w archiwum. Media prawicowe, żeby dać skuteczny odpór powinny powołać się na analogicznie haniebny precedens pani premier Kopacz. Ona to, będąc młodą lekarką, została zapisana do Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego wraz z całą załogą przychodni, lecz bez swojej wiedzy i zgody. W tej sytuacji Duda jest absolutnie usprawiedliwiony, gdyż w 2001 roku był zaledwie młodym asystentem na Uniwersytecie Jagiellońskim. Jest pewne, że zapisano go do Unii Wolności wraz z całą katedrą prawa administracyjnego. Bez jego wiedzy i zgody. Takie były czasy.

Na sam koniec bardzo poręczne w kampanii wyborczej wyzwiska pod adresem kandydatów do prezydentury. Najwyższa jakość gwarantowana, gdyż ich autor Tomasz Lis jest mainstreamową ikoną dziennikarskich standardów. Oto wybrane próbki z pierwszego etapu kampanii, a redaktor przecież dopiero się rozgrzewa: krętacz, człowiek bez kręgosłupa, człowiek bez właściwości, Barbie, królik z cylindra, Leppero-Wrzodak, panna Nikt, pani Kuriozum, żałosny kandydat.