Michnik: "Symbolicznie przeciw sobie stanęły dwie Rosje - Rosja Niemcowa i Rosja Putina"

fot. wPolirtyce.pl/TVN24
fot. wPolirtyce.pl/TVN24

Wierzę, że prędzej czy później będziemy w wolnej Moskwie składać kwiaty pod pomnikiem Borysa Niemcowa

— mówił w programie „Tak jest” w TVN 24 Adam Michnik, redaktor naczelny Gazety Wyborczej.

Oceniając postawę Putina w perspektywie zabójstwa rosyjskiego opozycjonisty Michnik powiedział:

To jest w tej chwili polityk, który prowokuje permanentnie konflikt. Jego idea polega na mobilizacji ludzi w duchu nienawiści i determinacji.

—mówił, podkreślając, że znał Borysa Niemcowa osobiście i ze ten był do Polski nastawiony bardzo życzliwie.

Nie mogłem pojechać na pogrzeb, bo miałem inne zobowiązania w Paryżu To, że nie wpuszczono Bogdana Borusewicza do Rosji jest symboliczne , bo wybitnemu rosyjskiemu demokracie chciał złożyć hołd wybitny polski demokrata. Oglądałem konferencję Borusewicza i on się wypowiedział w duchu najlepszej demokratycznej Polski , bez żadnego szowinizmu, nietolerancji, nienawiści, z wielki szacunkiem dla narodu rosyjskiego i rosyjskiej demokracji

— mówił Michnik.

Publicysta podkreślał tez znaczenie wielotysięcznych tłumów na niedzielnym marszu  i pogrzebie Niemcowa.

Fakt, że pierwszy raz od chwili wybuchu wojny z Ukrainą widzieliśmy kilkudziesięciotysięczną demonstracje w Moskwie i innych miastach - to bardzo dużo w tych warunkach, przy tych zabezpieczeniach przy tej histerii..

— mówił gość Andrzeja Morozowskiego.

Zobaczyliśmy inną Rosję, która jest Rosją przyszłości, Rosję wolnościową , demokratyczną Rosję, która nie che być imperialną, agresywna, zaborczą..

— podkreślił.

Michnik nie ma wątpliwości, że odpowiedzialność polityczną i moralną ponosi za to zabójstwo Władimir Putin. Choć wypowiadając te myśl przejęzyczył się i powiedział … Jelcyn.

Przepraszam, połykam własny język

— mitygował się.

Jelcyn nigdy nie mordował swoich przeciwników. Z tego punktu widzenia Putin jest zaprzeczeniem Jelcyna

— dodał.

Wydaje mi się, że ta odpowiedzialność jest zespołowa. Ale jak zamordowano ks Popiełuszkę ja byłem przekonany,że to była personalna decyzją wydana przez dowódców państwa Jaruzelskiego i Kiszczaka. Wszyscy wtedy tak myśleli. Przeżyłem szok, kiedy zobaczyłem, że się mylę. Więc nie da się wykluczyć, tego co sugerował Stanisław Ciosek, że to jest ruch ludzi związanych ze służbami w taki czy inny sposób, który ma zradykalizować politykę Putina.

— powiedział. I wytłumaczył tę teorię:

Bo w jakiej sytuacji jest dzisiaj Putin? W pułapce przygotowanej przez samego siebie. Ani nie może się wycofać, ko kompletnie traci twarz - z Ługańska ani z Doniecka.. Nie może iść naprzód, bo ryzykuje już wtedy taką odpowiedź USA, której się boi. W gruncie rzeczy jest skazany na prowadzenie tej wojny hybrydowej, ale jest masa ludzi w jego otoczeniu, którzy mówią - „zaraz” - Panie Władimirowicz, lepiej wziąć od razu co najmniej Odessę Charków! Dlaczego  my czekamy. Aż oni się wzmocnią? Aż Zachód nas zadusi tymi sankcjami i niskimi cenami za ropę? I ja nie wykluczam, że to mogło powstać w tym towarzystwie.

Michnik nie wyklucza też akcji radykalnych rosyjskich nacjonalistów.

Inny wariant: że to jest suwerenna akcja służb specjalnych,  tak jak być może było z Litwinienką i z Magnitskim. Rosja jest krajem, gdzie podobno silną władze sprawuje Putin, ale ta silna władza nie jest w stanie zapewnić obywatelom bezpieczeństwa na ulicy. To jest władza silna tylko wtedy, kiedy trzeba więzić i zabijać ludzi

— podkreślił.

Według Michnika jednak mało prawdopodobne jest by zabójstwo Niemcowa stało się punktem zwrotnym w polityce Rosji.

Zwłaszcza w momencie, gdy to zabójstwo potępił Putin. Tutaj bardzo łatwo jest przyjąć słowa Putina za dobra monetę. On mówi, że stała się straszna rzecz, odsuwa odpowiedzialność od siebie i będzie teraz szukanie winnych. Bardzo prawdopodobne jest, że znajdą jakichś winnych. Ja nie wierzę, żeby powtórzył się scenariusz z zamordowania ks. Jerzego Popiełuszki, że znajdą KGB-istów, którzy przyznają się, że się tej zbrodni dopuścili. Ja bym dopiero wtedy uwierzył . To nie jest takie proste…

— stwierdził naczelny „Wyborczej”.

Na pytanie, czy Zachód powinien dostarczyć bron Ukrainie - powiedział:

To czy ja jestem za czy przeciw, to nie ma znaczenia. Istotne jest to, by w tej sprawie nie podejmować decyzji na krzyk.

Ja należę do ludzi, którzy nie są fanami wojny. Nikt nie chce wojny. Putin też nie chce wojny. Problem polega na tym, że Putin chciałby wziąć całą Ukrainę bez wojny. I wtedy trzeba go zatrzymać. Powiedzieć „nie”. Bez wojny pan Ukrainy nie dostanie. Pierwsi, którzy to mówią są Ukraińcy.

Gdyby Afgańczycy się nie bronili nie byłoby pomocy amerykańskiej Tutaj widać , skoro jest 12 tys. żołnierzy rosyjskich na terenie Ukrainy. To żadni separatyści, to najemnicy dozbrajani przez Moskwę. I nie rozumiem dlaczego legalny rząd ukraiński miałby być pozbawiony otrzymywania broni  od UE. Chodzi o to tylko by UE i NATO mówiły jednym głosem. I tu zasługi polskiej polityki są bezsporne.

— podkreślił.

Komentując słowa rosyjskiego ambasadora, który zapewniał,że Rosja nie ma planów zaborczych wobec krajów bałtyckich, czy Polki Michnik stwierdził:

Ten dyplomata reprezentuje ten nurt w polityce rosyjskiej, że ona nigdy nie atakowała. Ona czasem „odpowiadała na prośby”. Tak było 17 września 39 r. Oni przyszli z pomocą, proszeni przez narody ukraiński i białosruski.. To są oczywiście androny.

— zapewnił Michnik.

Trzeba chłodno analizować jak myśli Putin. Nikt nie miał tak pięknych przemówień o pokoju jak Hitler, jak Stalin. Mnie się zdaje, że Putin ma dwie obsesje. On oczyma duszy widzi kijowski Majdan na Placu Czerwonym w Moskwie.

— mówił

Teraz symbolicznie przeciw sobie stanęły dwie Rosje - Rosja Niemcowa i Rosja Putina. To to są te dwie Rosje które są w śmiertelnym sporze. I chociaż często wygrywa Rosja Breżniewa i Putina, to jej zwycięstwo nigdy nie jest ostateczne, dlatego,że porażka tej drugiej Rosji nigdy nie jest ostateczna.

— mówił.

Tej Rosji nie udało się zdławić ani Stalinowi ani Putinowi. W to wierzę. To mówię jako antysowiecki rusofil.

— podkreślił.

Doczekałem się pierestrojki, gdy ta moja Rosja odezwała się innym głosem. Myślę, że prędzej czy później będziemy składali w wolnej. Moskwie kwiaty pod pomnikiem Borysa Niemcowa i Andrzeja Sacharowa.

— zakończył marzycielsko.

Odnosząc się do słynnej wypowiedzi szefa MSZ na temat wyzwolenia obozu w Aschitz przez Ukraińców Michnik wziął w obronę szefa MZ:

Schetyna powiedział banał. W czerwonej armii byli ludzie różnych narodowości, byli i Ukraińcy.W czołgu, który otworzył bramy Oświęcimia był czerwonoarmista wielokrotnie odznaczany obywatel ukraińskiej republiki…

Michnik ostro skrytykował też prorosyjskie wypowiedzi kandydata PSL Adama Jarubasa.

Jarubas z pewnością prezydentem nie będzie. Ale on sprawia wrażenie polityka przyszłościowego, a tego zgniłego kota będą mu wyciągali przez całe polityczną karierę. Takich bredni i szkodliwych politycznych nonsensów polski polityk nigdy nie powinien wypowiadać. To jest sprzeczne z tradycją i interesem polskim Wykonał coś co si,e nazywa strzał w stopę. Te wypowiedź będą mu wypominali przez lata…

— stwierdził.

Łagodniej, ale tylko ze względu na płeć wypowiedział się na temat Magdaleny Ogórek, która mówiła, że jako prezydent dzwoniłaby do Putina.

Niech pani do niego zatelefonuje. Dam pani nr wewnętrzny do Kremla

— zaproponował.

Zdaniem Michnika dobrze by było by obchody 70 rocznicy zakończenia II wojny światowej odbyły się na Westerplatte.

Mamy aneksje Krymu i zbrojną interwencję na Ukrainie. To jest godzina W. Musimy przypominać i sobie i Europie tę logikę agresji Hitlera  i polityki Stalina

— powiedział Michnik.

ansa/TVN 24

CZYTAJ TEŻ: Przyjaciel Michnika: „Katastrofa smoleńska to dzieło rosyjskie. Dla mnie to było oczywiste od początku”

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.