Stanisław Kalemba kończy aktywną działalność polityczną. Długoletni poseł PSL, były minister rolnictwa nie wystartuje w najbliższych wyborach do Sejmu. Decyzję ogłosił dziś w Poznaniu – poinformował portal „interia.pl”.

Z racji wieku nie mogę pracować na najwyższych obrotach, a nie chcę zawieść wyborców

—tłumaczył Stanisław Kalemba. Jak mówił, dotychczas, przez siedem kadencji, pracował niemal cały czas, także w weekendy.

Stanisław Kalemba w tym roku kończy 68 lat. W Sejmie reprezentuje północną Wielkopolskę od niemal ćwierć wieku. Był obok Krystyny Łybackiej (SLD) jedynym politykiem z Wielkopolski, który zasiadał w Sejmie nieprzerwanie od 1991 roku.

Do swoich największych sukcesów zalicza wprowadzenie do konstytucji zapisu o znaczeniu polskich gospodarstw rodzinnych. W pracy poselskiej zajmował się też problemem ograniczenia GMO oraz branżą cukrowniczą po wejściu Polski do Unii Europejskiej.

Polityk PSL najpierw startował do Sejmu z okręgu poznańskiego, ale gdy tu poparcie dla ludowców spadło, przeniósł się do Piły. W partii uchodzi za wiernego sojusznika byłego prezesa Waldemara Pawlaka. Dzięki niemu w lipcu 2012 r. został ministrem rolnictwa i rozwoju wsi. Odszedł ze stanowiska półtora roku później, gdy szefem PSL był już Janusz Piechociński.

Według nieoficjalnych informacji to wewnętrzne tarcia w partii były rzeczywistym powodem rezygnacji Stanisława Kalemby.

Ryb, interia.pl, wyborcza.pl