Portal wDolnymŚląsku.pl opublikował wywiad z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Prezentujemy fragmenty rozmowy, którą przeprowadził red. Michał Torz:
Sondaże są coraz bardziej optymistyczne dla PiS, dzięki czemu II tura wyborów prezydenckich jest właściwie pewna. To bardziej dowód na to, że Andrzej Duda pozyskuje sympatię wyborców, czy też efekt zmęczenia prezydenturą Bronisława Komorowskiego?
Jarosław Kaczyński: To jest przede wszystkim sukces Andrzeja Dudy, który rozpoczynał swoją drogę jako polityk stosunkowo mało znany. Dzisiaj jego rozpoznawalność jest już bardzo wysoka. Nie sądzę, aby Bronisław Komorowski, nawet gdyby był lepszy niż jest, miał na to jakiś wpływ. Można się domyślać, że mając na uwadze własne przeżycia pewnie traktuje to jako swoją porażkę. Na pewno marzył on o sukcesie w pierwszej turze – oczywiście nie mamy dzisiaj pewności, że tak nie będzie, ale druga tura jest bardzo prawdopodobna.
Andrzej Duda zaczął kampanię od mocnego uderzenia - konwencja była niekwestionowanym sukcesem i sprawiła, że to on ustalił tempo kampanii.
Jarosław Kaczyński: Mam nadzieję, że będą kolejne rewelacyjne wydarzenia.
Zatem czego można się spodziewać po Bronisławie Komorowskim?
Jarosław Kaczyński: Sądzę, że przede wszystkim zacznie prowadzić kampanię. W pewnym sensie mógł on sądzić, że sytuacja będzie podobna do roku 2000, kiedy to Aleksander Kwaśniewski specjalnie się nie wysilał, a jednocześnie wygrał w sposób przekonujący w pierwszej turze. Teraz już widać, że prezydent będzie musiał walczyć. Jak mu ta walka będzie wychodziła? Tego nie potrafię powiedzieć, ale wiem że już jest przygotowywana między innymi nowa inauguracja kampanii. Prowadzone są także inne działania. Są one niewątpliwie słuszne, ale tak bardzo spóźnione i tak bardzo sprzeczne z tym wszystkim, co wcześniej robiono, że aż komiczne.
Może Pan podać jakiś przykład?
Jarosław Kaczyński: Na przykład nota w sprawie zwrotu Polsce wraku samolotu TU-154. To należało zrobić w 2010 roku, teraz mamy 2015. To wszystko wpisuje się w tego rodzaju działania, jak np. sprawa pomnika smoleńskiego, co powinno być załatwione w roku 2010/11, a nie teraz. Nie powinno być też tak, że decyzja na temat lokalizacji tego pomnika jest podejmowana wyłącznie przez Hannę Gronkiewicz-Waltz. Jego miejsce jest na Krakowskim Przedmieściu, pod Pałacem Prezydenckim – bo przecież to było miejsce urzędowania prezydenta. Tłumaczenie, że pomnik nie jest zgodny z koncepcją architektoniczną tego miejsca jest bezpodstawne, gdyż powinien on zostać zaprojektowany tak, aby się wpisywać w charakter otoczenia.
Tęcza na placu Zbawiciela nie wpisuje się w charakter otoczenia, a jednak stoi.
Jarosław Kaczyński: To się zupełnie nie wpisuje i stoi. Wolałbym jednak uniknąć tego typu porównań, to zbyt poważna sprawa. Tęcza to jest eksces, który mam nadzieję, że się niedługo skończy.
Cały wywiad - w tym obszerne wątki dotyczące sytuacji na Ukrainie - na portalu wDolnymŚląsku.pl
Prej
Jeżeli chcesz się dowiedzieć co naprawdę myśli Polska Prawica, czy jej diagnozy wobec rzeczywistości i recepty na Polskę sprawdziły się czy nie - to musisz przeczytać tę książkę!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/235089-jaroslaw-kaczynski-zmusilismy-prezydenta-komorowskiego-do-walki-on-sadzil-ze-wygra-jak-kwasniewski-w-2000-roku
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.