Brudziński o wyborach prezydenckich: ta walka może oczyścić Polskę z patologii. Mamy ogromną determinację. NASZ WYWIAD

Fot. Youtube.pl
Fot. Youtube.pl

wPolityce.pl: Andrzej Duda podgrzał emocje ludzi w mainstreamie. Nie ustają ataki na niego, w czym przodują ludzie związani z obozem prezydenta Bronisława Komorowskiego i media przychylne PO. Widząc reakcję na kandydata PiSu czego spodziewa się Pan po kampanii?

Joachim Brudziński, poseł PiS: Będąc realistą mogę się spodziewać, i jestem przekonany, że właśnie tak będzie, coraz ostrzejszej narracji. Z każdym sondażem, z każdym dniem, w którym różnica między Bronisławem Komorowskim a Andrzejem Dudą będzie się zmniejszała, reakcje wszystkich pomagierów i pomocników obecnego prezydenta będą coraz brutalniejsze. Tego należy się spodziewać po zwolennikach prezydenta wywodzących się z WSI, jak i po jego obecnym otoczeniu politycznym czy medialnych pomagierach. W tym środowisku będzie coraz bardziej nerwowo, brutalnie i wulgarnie.

To znaczy, że stawka gry się podniosła? PiS idzie po władzę?

Od tygodni przestrzegam, by nie wpadać w triumfalizm. Jedna świetna Konwencja, kolejne eventy nas nie uśpiły. I na pewno nie uśpią sztabowców Andrzeja Dudy. Za chwilę zderzymy się z olbrzymimi pieniędzmi, które zostaną wpompowane w kampanię Bronisława Komorowskiego. Zderzymy się z brudną i twardą kampanią. Pamiętamy, co działo się w 2005 roku, gdy nawet służby zostały włączone w walkę z konkurentami ówczesnego kandydata Donalda Tuska.

Krytyka Andrzeja Dudy przybiera często zaskakujące formy. „Newsweek” poświęcił ostatnio wiele miejsca PiSowi i jego kandydatowi, próbując ośmieszyć Dudę, Jarosława Kaczyńskiego oraz śp. Lecha Kaczyńskiego. Co Pan sądzi o takim przekazie?

Najlepszym określeniem, które ciśnie mi się na usta są słowa najwybitniejszego polskiego reportażysty Melchiora Wańkowicza. On ukuł pojęcie: „kundlizmu”. Dla mnie to, co prezentuje dziś „Newsweek”, to właśnie „kundlizm” dziennikarski. On ma dezawuując Andrzeja Dudę pomóc Bronisławowi Komorowskiemu. W tym przoduje ulubiony pluszak byłego premiera, odznaczany własnoręcznie przez Bronisława Komorowskiego.

Z tego, co Pan mówi wynika, że kandydat PiS musi się mierzyć z ogromnym polityczno-medialnym frontem. Andrzej Duda został wystawiony na straceńczą walkę?

Nie, to jest walka jedyna możliwa. Ona może oczyścić Polskę z patologii. Dlatego mamy ogromną determinację i wolę zwycięstwa. Nawet mając świadomość tego, jakie PO i otoczenie Bronisława Komorowskiego jest w stanie zainwestować pieniądze w kampanię, jesteśmy spokojni. Tego, czym Andrzej Duda i jego zaplecze dysponuje za żadne pieniądze kupić nie można.

O czym Pan mówi?

Andrzej Duda ma energię, wiarę i chęć do pracy. Tej chęci, energii, wiary i moralnego przekonania, że racja jest po stronie Andrzeja Dudy za żadne pieniądze PO i prezydent Komorowski nie odkupi.

Rozmawiał Stanisław Żaryn

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych