Monika Olejnik chyba wzięła sobie do serca rady prezydenta Komorowskiego, który będąc wczoraj gościem jej programu żartował, żeby zrobiła serię odcinków z kandydatami. Dziś w „Kropce nad i” o swoim pomyśle na prezydenturę opowiadał kolejny kandydat - Paweł Kukiz.
Muzyk gdy ogłaszał swoją chęć startu w wyborach mówił o tym, że zdeterminowane to będzie sukcesem w zebraniu 100 tys. wymaganych przez prawo podpisów.
Ułatwione zebranie podpisów mają partie polityczne, które mają swoich członków. Ja liczę na odruch obywatelski bardzo mocno. Przede wszystkim muszę spełnić wszelkie warunki nakazane przez prawo: sztab, pełnomocników - to już jest załatwione. Sztab mamy we Wrocławiu, pomaga Lublin, jest strona internetowa kukiz.org
— wyliczał. Zapowiadał, że w ramach kampanii będzie - tak jak to robił do tej pory - jeździł po Polsce.
Kukiz pozytywnie mówił także o pomyśle debaty między kandydatami:
Nie widzę żadnej różnicy między kandydatami: panem Komorowskim i panią Grodzką. Prezydent jest takim samym obywatelem jak każdy, powinien być ponadpartyjny, stać po stronie obywateli. Myślę, że podczas debaty powinni być wszyscy. Zauważyłem, że media próbują odróżnić kandydatów: poważnych i mniej ważnych. (…) Wykształciło się przez lata wrażenie, media wykształciły, obraz króla, właściwie monarchy - mówię o prezydencie Komorowskim, gdzie każdy kto chce iść z nim w szranki traktowany jest jak oszołom czy desperat.
Jakiego spodziewa się wyniku?
4 proc. to świetnie, jeżeli to się przełoży na rzeczywisty wynik
— komentował najnowsze sondaże.
W życiu nie wysłałbym na Ukrainę ani pół pocisku, karabinu, absolutnie. Pomagałbym poprzez pomoc humanitarną. Ja byłem na Majdanie - ja woziłem im kamizelki kuloodporne, a nie kałasznikowy. Niech prezydent Poroszenko po sprzedaż broni zgłosi się do Obamy, Merkel czy Hollanda. Nas nie było w Mińsku
— odnosił się do sprawy wysyłania broni na Ukrainę.
Kukiz skomentował także tekst w Komsomolskiej Prawdzie, który chwalił słowa Magdaleny Ogórek o telefonie do Putina:
To Polacy wybierają prezydenta, a nie Rosjanie. (…) Rosja w ogóle jest ciekawą sprawą: problemem dla świata nie jest Putin, a mentalność rosyjska
— stwierdził.
Nie chciał natomiast wypowiadać się w sprawie wizyty Putina na Węgrzech, bo jak mówił:
Nie interesowałem się tamtymi sprawami.
Dodał jednak:
Dla prezydenta Orbana priorytetem jest interes Węgier, a nie interes Unii. (…) My przez Unię Europejską jesteśmy traktowani bardzo przedmiotowo. Ukrainą i Polską Zachód gra bardzo podobnie: bardziej brutalnie gra Ukrainą. Nastroje wyzwoleńcze na Ukrainie były w dużej mierze podsycane przez Zachód - chodziło w dużej mierze o gaz.
Czy podobają mu się programy innych kandydatów?
Programy praktycznie wszystkich kandydatów mi się podobają, natomiast żaden z nich nie mówi że one są nie do zrealizowania. Jak chce zrealizować program funkcjonariusz PiS-u w sytuacji gdy arytmetyka demokracji wyklucza rządzenie przez jedną partię?
— pytał.
Stwierdził także, że nie dziwi się rolnikom:
Trzoda chlewna z Francji idzie do Rosji. Stare kraje UE nie tracą tak bardzo na konflikcie z Rosją jak Polacy
— zauważył.
Podsumowując opisał urząd prezydenta jako:
ojca obywateli, opiekunem. To jest człowiek, który przede wszystkim traktować wszystkich obywateli jak swoje dzieci.
mc
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/234166-pawel-kukiz-media-wyksztalcily-obraz-prezydenta-komorowskiego-jak-krola-kazdy-kto-chce-isc-z-nim-w-szranki-traktowany-jest-jak-oszolom
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.