Wystarczy tylko, że Andrzej Duda prezentuje się coraz lepiej w kampanii prezydenckiej, że na horyzoncie pojawił się Paweł Kukiz, który może zdobyć nawet 4 proc. głosów polskich wyborców, a możemy zaobserwować – kolejną po medialnej – akcję ratowania prezydenta Bronisława Komorowskiego.

Bo jak inaczej nazwać badania CBOS, które wykazuje, że urzędujący prezydent może liczyć na zwycięstwo w pierwszej turze z wynikiem 63 proc.? W tym samym badaniu kandydat PiS zdobywa 15 proc. głosów, co wydaje się sytuacją absurdalną w kontekście jego bardzo dobrych wystąpień i o wiele lepszych wyników w pozostałych sondażach.

Wystarczy zerknąć na badanie Millward Brown dla „Faktów TVN” w którym prezydent Komorowski zanotował 15 proc. spadek poparcia, na rzecz m.in. Andrzeja Dudy (24 proc.) czy Pawła Kukiza (4 proc.).

Skąd taka różnica w badaniach? Może ankieterzy z CBOS dzwonią do mieszkańców innego kraju, pytając o znajomość Polski, obyczajów i głowę państwa? W takim wypadku z pewnością większość badanych wypowie nazwisko „Komorowski”.

Rozbieżność w wynikach sondaży każde nam kolejny raz zastanowić się nad sensem publikacji takich badań, bowiem stają się one jedynie materiałem do uderzenia dla strony rządzącej. Dla polityków PO wyniki zaprezentowane przez CBOS są wyrocznią, panowie i panie z partii rządzącej będą teraz chodzić po mediach wskazując „na wielkie zaufanie Polaków jakim cieszy się Bronisław Komorowski”, co jest zwykłym kłamstwem. Natomiast nikt już nawet nie wspomni, że inne badanie pokazuję wyraźnie spadki poparcia dla głowy państwa, które najprawdopodobniej spowodowane są przejrzeniem na oczy, przez coraz większą część polskiego społeczeństwa.

Prezydent Komorowski prowadzi bardzo słabą kampanię. Nie ma koncepcji działania, pomysłu na przekonanie nowych wyborców do siebie, a strach przed ewentualną debatą paraliżuje go od stóp do głów, więc jedyne na co może sobie pozwolić nasza „Głowa Państwa” to wizyta u Moniki Olejnik, gdzie czeka na niego wcześniej przygotowany pakiet bezpiecznych pytań. Czy taki musi być nasz prezydent?