Wąsik: Prawdopodobne, że CBA miało wiedzę o nagrywaniu polityków. Potrzebna komisja śledcza. NASZ WYWIAD

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wSieci.pl
Fot. wSieci.pl

wPolityce.pl: Telewizja Republika opublikowała meldunki CBA, z których ma wynikać, że Marek Falenta informował Biuro o nagrywaniu polityków. Pisał o tym wcześniej również m.in. tygodnik „wSieci”. Czy te informacje wydają się Panu wiarygodne?

Maciej Wąsik: Wersja, którą przekazuje Falenta, wydaje się prawdopodobna. Meldunki ujawnione przez Telewizję Republika są niezwykle szczegółowe i biorąc pod uwagę chociażby rozmowę Nowaka z ministrem Parafianowiczem meldunek wygląda jak precyzyjne, szczegółowe streszczenie. Jeżeli funkcjonariusze CBA rozmawiają ze źródłami, które przekazują tak szczegółowe informacje, to normalnym jest, że funkcjonariusz powinien się dowiadywać skąd źródło ma taką wiedzę. Proszę zauważyć, że funkcjonariusz sporządzający notatkę wstawił kod wiarygodności „A”, czyli najwyższy z kodów. Dlatego uważam, że jest to niezwykle prawdopodobne, że CBA miało wiedzę na temat tego, że ktoś nagrywa rozmowy polityków, wcześniej niż została ujawniona „afera taśmowa”.

Nie ma jednak informacji, że funkcjonariusze wiedzieli, że informacje mogą pochodzić z nagrań.

Meldunek jest tylko skrótem wiedzy funkcjonariusza ze źródeł. Jest jeszcze teczka pracy źródła i inne dokumenty operacyjne. A meldunek to tylko wyciąg informacyjny, to nie jest jedyna dokumentacja spotkania. To można zweryfikować, bo funkcjonariusze często nagrywają takie rozmowy ze źródłem.

Czyli możemy domniemywać, że CBA rzeczywiście wiedziało o taśmach wcześniej, mimo tego co mówił Paweł Wojtunik?

Na pewno trzeba to zweryfikować i do tego potrzebna byłaby komisja śledcza. Tak długo jak ten materiał znajduje się w rękach szefa CBA, Pawła Wojtunika, tak długo będzie on trwał przy wersji, że nie wiedział o tym, że taki materiał był nagrywany i w CBA takiej wiedzy nie było. Moim zdaniem jest duże prawdopodobieństwo, że CBA wiedziało o tym, że te rozmowy są nagrywane.

W meldunkach znajdujemy też informację dotyczącą propozycji korupcyjnych przy prywatyzacji CIECH-u.

Mamy tu do czynienia z informacją określaną jako wiarygodna przez funkcjonariuszy CBA, o tym, że przedstawiciel Jana Kulczyka negocjował z ministrem Baniakiem wysokość jakiejś korzyści majątkowej za prywatyzację CIECH-u. Z wielu źródeł dochodziły informacje o tym, że CIECH jest za nisko wyceniony i ewentualna prywatyzacja na takich warunkach nie będzie dla Polski korzystna, tylko dla tego kto ją kupi. Trzeba to koniecznie zbadać czy doszło do przekazania korzyści majątkowej, a już na pewno organa ścigania powinny niezwykle pracowicie podejść do tej sprawy.

Jakie dokładnie działania należy podjąć?

CBA powinno rozpocząć działania, które przewiduje ustawa o Biurze, działania kontrolne i operacyjne, które doprowadziłyby do tego, żeby tę póki co jednoźródłową informację potwierdzić lub jej zaprzeczyć.

Solidarna Polska złoży zawiadomienie do prokuratury w sprawie afery HSBC. Polska nie podjęła żadnych działań  w tej sprawie.

Nie zgodzę się z Panem, bo już w roku 2009 z inicjatywy Centralnego Biura Antykorupcyjnego, którym kierował wówczas Mariusz Kamiński, prokuratura podpisała ze Szwajcarią umowę, która przewiduje wymianę informacji w zakresie przestępstw skarbowych. Wtedy chodziło o sprawę związaną z łapówkami przy zakupie taboru do warszawskiego metra. Zostały nawet w tej sprawie postawione zarzuty.

Nie podjęto żadnych działań w tej ostatniej sprawie.

Po prostu ta nowa ekipa jest mocno związana z tymi Polakami, którzy mogą mieć w tym banku pieniądze z nielegalnych źródeł. Żeby tę sytuację wyjaśnić komuś musi zacząć zależeć, aby te sprawę rozwiązać. Prokurator Seremet jest słabym Prokuratorem Generalnym. Fatalnie kieruje pracą prokuratury. Jest zbyt miałki i mało wyrazisty. To może się zmienić kiedy Prokurator Generalny znów będzie członkiem rządu, ministrem sprawiedliwości. Wiem, że polska prokuratura potrafiła takie sprawy załatwić. Nie wiem czy dziś zrobiono cokolwiek w tym zakresie.

Czy można powiedzieć, że dzięki działaniom CBA z 2009 roku na drodze nie stoją problemy formalne?

Oczywiście jakieś problemy formalne są zawsze, natomiast można w tym zakresie współpracować ze szwajcarskimi organami ścigania. Jako CBA przełamaliśmy pewne lody. Były to działania prowadzone przy znanej medialnie sprawie związanej z zeznaniami szwajcarskiego bankiera z polskim rodowodem - Petera Vogla.

Rozmawiał Tomasz Karpowicz

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych