Gadowski: Polska staje się krajem, którym rządzą służby. Mamy typową grę o charakterze rosyjskim. NASZ WYWIAD

Fot. wSieci.pl/ansa
Fot. wSieci.pl/ansa

wPolityce.pl: Media informują, że CBA miało wiedzę, że politycy i ludzie publiczni są nagrywani w warszawskich restauracjach. Mają o tym świadczyć meldunki robione po spotkaniach funkcjonariuszy CBA i Marka Falenty, oskarżonego ws. afery taśmowej. Jeśli to prawda to znaczy, że szef CBA kłamał i prowadził jakąś grę, tłumacząc wcześniej, że o niczym nie wiedział. Jak Pan to ocenia?

Witold Gadowski: O tej sprawie jest głośno od wielu miesięcy. Już wtedy podawałem, że taśmy nagrywane były przez pewną rodzinę powiązaną z WSI. Jednak nikt nie nadał tej sprawie większego znaczenia. Dopiero teraz zrobiono z tego wielką sensację, gdy nadszedł dogodny dla kogoś moment. Mamy typową grę o charakterze rosyjskim. To z Rosji pochodzi taktyka zbierania tzw. kompromatów, by potem wykorzystywać je w grze politycznej. Oczywiście takie rzeczy dzieją się również na Zachodzie, jednak tam działają na ogół normalne służby, a każdy złapany na zbieraniu materiałów kompromitujących odchodzi w niesławie.

W Polsce to nie wywołuje takich skutków?

U nas służby specjalne służą do tworzenia kompromatów i handlowania nimi, a nie do zabezpieczania przed takimi patologiami społeczeństwa. To, że CBA miało już wcześniej nagrania, które ujawniono w mediach, było tajemnicą poliszynela od kilku miesięcy. Nie rozumiem więc, dlaczego obecnie to wybucha jako sensacja. Przecież ta informacja była znana od miesięcy. Od miesięcy wiadomo było, że informacje na nośniku usb, które trafiły potem do akt w tej sprawie, zostały zabrane rodzinie, która te nagrania wykonywała, a potem wykorzystywała je do rozmów biznesowych.

Teraz słyszymy, że te nagrania są nieczytelne.

Rzeczywiście dowiedzieliśmy się, że te nagrania się zniszczyły. Jednak to dziwi. Przecież mamy do czynienia z nośnikiem cyfrowym. Mało możliwe, by to uległo zniszczeniom. To nie jest przecież nośnik analogowy, którego zapis łatwo zniszczyć. Nośnik cyfrowy jest bardziej trwały. On może wręcz leżeć w wodzie, a potem powinien działać.

Skoro mówi Pan o zbieraniu kompromatów, o nagłośnieniu znanych wcześniej wiadomości, to znaczy, że obecnie ktoś z kimś walczy? Dlaczego teraz zrobiło się głośno o tej sprawie?

W mojej ocenie to jest kolejne posunięcie ludzi związanych z WSI, którzy chcą potwierdzić swoją supremację w kręgu obecnych władz w Polsce. WSI są utożsamiane z Pałacem Prezydenckim, to Pałac Prezydencki jako jedyne środowisko władzy wychodzi z afery taśmowej jako nieposzlakowane. Inne kręgi władzy są skompromitowane w ujawnionych rozmowach. Jeśliby spytać o znaną zasadę „kto zyskał”, to widać wyraźnie, że na aferze zyskał obóz Bronisława Komorowskiego.

Czego zatem należy się spodziewać w najbliższych miesiącach? Wiemy, że Bronisław Komorowski walczy o prezydenturę, zaś PO szykuje się również do wyboru nowego przewodniczącego… Kompromaty będą wykorzystywane?

Sądzę, że w najbliższym czasie wykorzystywane będą wszystkie materiały, które mogą sprawić, by Bronisław Komorowski osiągnął reelekcję bez debat i normalnej kampanii wyborczej. Spodziewam się także zastraszania kontrkandydatów Bronisława Komorowskiego. Wiemy, że już np. Paweł Kukiz ma problemy w prowadzonej przez siebie działalności artystycznej. Wszyscy kandydaci, łącznie z Andrzejem Dudą, będą zapewne zastraszani przez ludzi dawnych WSI.

W takiej atmosferze można na poważnie myśleć o wygranej w wyborach prezydenckich przeciwko prezydentowi Komorowskiemu i wspierającym go siłom?

Polska staje się krajem, którym rządzą służby specjalne. Służby są zbyt słabe, by działać na zewnątrz, ale na tyle silne, by kontrolować wydarzenia w kraju. W takiej atmosferze bardzo trudno wygrać z faworytem służb. Jednak nie jest to niemożliwe. Na szczęście społeczeństwo jest nieobliczalne, procesy społeczne są nieprzewidywalne. W tym pokładam nadzieję, że dojdzie w Polsce do wydarzeń niespodziewanych. Jeśli jednak wszystko będzie przebiegało zgodnie ze scenariuszem, to niestety Bronisław Komorowski te wybory wygra. I to bez żadnej walki.

Rozmawiał Stanisław Żaryn

—————————————————————————————————-

Na weekend polecamy Państwu aktualne wydanie tygodnika „wSieci” w wersji elektronicznej!

E - wydanie tygodnika „wSieci”- to wygodna forma czytania bez wychodzenia z domu, na monitorze własnego komputera. Dostępne są zarówno wydania aktualne jak i archiwalne.

Wejdź na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html i wybierz jedną z trzech wygodnych opcji zakupu.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych