Chociaż górnicy pracujący w Jastrzębskiej Spółce Węglowej protestują przeciwko zarządowi, a nie własnej spółce, sąd uznał ich strajk za nielegalny. Zdaniem publicystki „Gazety Polskiej Codziennie” Joanny Lichockiej, to decyzja na rzecz prezesa Jarosława Zagórowskiego i jego współpracowników.
Sąd wydał decyzję o „zabezpieczeniu” interesów zarządu. Sformułowane jest to językiem hipokryzji - decyzją sądu „zakazuje się” członkom komitetu strajkowego „działań, które wyrządzają spółce szkodę”. A takim działaniem ma być strajk
— relacjonuje Lichocka.
Interesy zarządu są dosyć pokaźne. Jak przypomina publicystka, Zagórowski w przypadku dymisji nie mógłby pobrać ponadmilionowej odprawy, a także nie otrzymywałby 80-tysięcznej pensji miesięcznej.
Sąd stanął tym samym po stronie interesów ludzi PO-PSL. Bo to strajkujący bronią interesów publicznej spółki, żądając odwołania zarządu, który trwoni na dziwne inwestycje pieniądze i naraża JSW na kłopoty finansowe
— podkreśla Joanna Lichocka.
Publicystka zwraca również uwagę na szerszy kontekst tej sprawy.
Jeśli ta sądowa metoda obrony establishmentu przejdzie, to pewnie będziemy mieli do czynienia z kolejnymi „zabezpieczeniami” interesów władzy przed narodem
— puentuje Lichocka.
gah/Gazeta Polska Codziennie
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/233635-lichocka-o-strajkach-w-jastrzebiu-zdroju-sad-stanal-po-stronie-interesow-ludzi-po-psl
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.