II linia metra wciąż nieotwarta, ale koszty generuje... Pociągi jeżdżą tylko na próbę, a Warszawa wydała już 8 mln złotych. I wyda jeszcze więcej...

Fot. KPRM
Fot. KPRM

Drugiej linii metra w Warszawie nie ma. I nie wiadomo, kiedy zostanie otwarta, bo Hanna Gronkiewicz-Waltz już kilka razy zmieniała termin oddania drugiej nitki do użytku. Miała być na Euro2012, miała być na święta 2014, a dziś… Dziś nie wiadomo. Wiadomo za to, ile trzeba zapłacić za nieotwarte metro.

CZYTAJ WIĘCEJ: Skutki niespełnionych obietnic HGW: Termin otwarcia II linii metra jest jak… trafienie w totka

Jak czytamy w „Gazecie Stołecznej”, druga linia metra i pociągów, które kursują tylko na próbę kosztowała mieszkańców już nawet 8 milionów złotych. A będzie kosztować więcej, bo od marca dojdą koszty za prąd.

Jak to możliwe? Wszystko z powodu przeciągających się odbiorów kolejnych stacji - w zeszłym tygodniu zakończono kontrolę pierwszej stacji (Rondo Daszyńskiego), ale kolejne pozostają nietknięte. Prezes Metra Warszawskiego Jerzy Lejk uspokaja, że koszty pokrywane są z zysków, jakie generuje I linia. Ale marne to pocieszenie.

Stołeczna” przewiduje, że otwarcie II linii metra może udać się na Wielkanoc. Tylko którego roku…

wwr, gazeta.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych