Komorowski w defensywie: "Wezwania do debaty to fałszywa troska o Polskę!" Ale ws. wieku emerytalnego prezydent zmiękcza stanowisko...

PAP/Jakub Kamiński
PAP/Jakub Kamiński

Zapowiedź, że się obniży wiek emerytalny, wróci się do poprzedniego rozwiązania, gdzie kobiety pracowały do 60. roku, a mężczyźni do 65. roku życia, jest w moim przekonaniu naigrawaniem się z prostego człowieka

ocenił prezydent Bronisław Komorowski, komentując na antenie Polsatu News pomysły PiS (w tym Andrzeja Dudy) na cofnięcie tzw. reformy emerytalnej, która wydłużyła wiek emerytalny.

Twarde stanowisko Komorowski zmiękczył jednak sugestią, że jeśli PiS złoży odpowiedni projekt, to on pochyli się nad taką ustawą „z największą życzliwością”. Uważa, że możliwa jest korekta systemu emerytalnego, tak by liczył się staż pracy.

Bo trzeba szukać rozwiązań optymalnych, które by łączyły racjonalność ekonomiczną, równość wobec prawa i jednocześnie jakieś elementy sprawiedliwości właśnie ze względu na długość pracy, wysokość emerytury

— stwierdził.

Komorowski wykluczył jednak poparcie dla takiego pomysłu.

Prezydentowi nie przystoi po prostu uczestniczyć w takiej licytacji na demagogię, populizm, na obiecywanie bez pokrycia

— powiedział.

Wezwania, by prezydent Bronisław Komorowski wziął udział w debacie przed I turą wyborów prezydenckich to fałszywa troska o Polskę i szczególna nadaktywność

— oceniła z kolei dyrektor prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek.

W ostatnim czasie politycy Prawa i Sprawiedliwości kilkukrotnie wzywali urzędującego prezydenta do debaty z innymi kandydatami przed zaplanowaną na 10 maja I turą wyborów prezydenckich. Jak mówił kandydat PiS na prezydenta Andrzej Duda, jedynie debata z udziałem prezydenta Komorowskiego ma sens.

Prezydent Komorowski jako głowa państwa podejmuje konkretne działania i prowadzi debatę o najważniejszych sprawach dla Polski niemal od pięciu lat

— podkreśliła Trzaska-Wieczorek we wtorkowej rozmowie z PAP.

Jak zauważyła, „jest środowisko polityczne, które nie przyjmowało zaproszenia prezydenta na żadną debatę, a były to spotkania ważne dla teraźniejszości i przyszłości Polski, w tym liczne Fora Debaty Publicznej i 24 posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego, w których przedstawiciele PiS odmówili uczestnictwa”.

Trzaska-Wieczorek zwróciła uwagę, że „dzisiaj nagle widać jakąś szczególną nadaktywność we wzywaniu prezydenta do debaty”.

Trudno nie odnieść wrażenia, że ma ona wyłącznie wyborczy charakter

— dodała dyrektor prezydenckiego biura prasowego.

Taka fałszywa troska niektórych polityków, którzy dzisiaj obudzili się i chcą włączyć się do debaty i działań, które trwają, to produkt z krótkim terminem przydatności do spożycia, który skończy się wraz z datą wyborów

— oceniła Trzaska-Wieczorek.

Andrzej Duda deklarował, że jest gotowy do debaty w każdej chwili.

Koledzy się śmieją, że po sobotniej konwencji, po moim wystąpieniu (prezydent Komorowski - PAP) się przestraszył i chowa się za plecami swojego koalicjanta

— stwierdził w poniedziałek Duda. Kandydat PSL Adam Jarubas wezwał w niedzielę Dudę do debaty przed wyborami.

W wyborach chcą wystartować - poza prezydentem, Dudą, Jarubasem - Magdalena Ogórek (SLD), Janusz Palikot (TR), Janusz Korwin-Mikke (KORWiN), Anna Grodzka (Partia Zielonych i lewica społeczna), Marian Kowalski (Ruch Narodowy), Jacek Wilk (KNP), Waldemar Deska (Partia Libertariańska), muzyk Paweł Kukiz.

Wybory prezydenckie odbędą się 10 maja; jeśli żaden z kandydatów nie zdobędzie ponad połowy ważnie oddanych głosów, 24 maja odbędzie się druga tura wyborów.

lw, PAP, Polsat News, gazet.apl

————————————————————————————————

3 zalety rocznej prenumeraty tygodnika „wSieci”:

1. Największa oszczędność – teraz nawet 47% taniej!

2. Największa wygoda – nie musisz szukać w kioskach, bo każde wydanie dostajesz wprost do swojej skrzynki pocztowej.

3. Największe bezpieczeństwo – gwarantujemy niezmienność ceny, nawet jeśli wzrośnie cena kioskowa.

Więcej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.