Wysłuchałem na gorąco wystąpienia kandydata na prezydenta RP p. Andrzeja Dudy na konwencji wyborczej PiS i … uwierzyłem … Uwierzyłem, że może wygrać już w pierwszej turze, mimo nieprzychylnych „sondaży”, bojkotu „zaprzyjaźnionych” z władzą mediów, mimo tej całej pracującej przeciw niemu machiny ogłupiania narodowego…
Żaden z kandydatów do najwyższego urzędu w Polsce, łącznie z miłościwie panującym nam prezydentem (oby żył wiecznie, ale niekoniecznie pod prezydenckim żyrandolem) nie zbliża się nawet do reprezentanta Prawa i Sprawiedliwości pod żadnym względem!!!
Charyzmatyczny, energiczny, dobrze wykształcony, naturalnie sympatyczny – swym dynamicznym, przemyślanym i porywającym wystąpieniem nakreślił wizję Polski o jakiej wszyscy marzymy. Mam nadzieję, że każdy z Was wysłucha wystąpienia Andrzeja Dudy w całości gdzieś w sieci, bo zdanie się na słuchanie pociętych fragmentów jego przemowy ze złośliwymi komentarzami resortowych żurnalistów nie ma najmniejszego sensu.
Reasumując – już na starcie Andrzej Duda zdeklasował rywali; jeśli jego kampania będzie realizowana w takim stylu i z takim rozmachem – przejedzie po konkurencji jak walec po stokrotkach… Trzeba tylko dopilnować liczenia głosów i … zapewnić naszemu kandydatowi ochronę; złe nie śpi…
Jestem pewien, że partia rządząca ma już tego świadomość. I pełną wiedzę o swej niemocy. Konfrontacja tylko pogorszy sytuację Bronisława Komorowskiego – to nie ta kategoria, nie ta płaszczyzna, nie ten intelekt, że o uroku osobistym obu kandydatów i ich małżonek nie wspomnę… Jest się czego bać, panowie z PO… Ale zapracowaliście na to sami, zapominając w swym wyścigu po urzędy i kasę o nas… O naszej Polsce…
Z cyklu „Pro Publico Bono” – wiersz jak najbardziej na czasie.
MODLITWA O DOBRY RZĄD
„Panie, coś jest na niebie, o całe mile stąd
Ulituj się nad nami! Ześlij nam dobry rząd…
Spraw, by to byli ludzie mądrzy jak mało kto,
Uczciwi, współczujący, władni pokonać zło.
Tacy, co o kraj dbają (a nie o własny trzos),
Bo tylko oni mogą odmienić Polski los
I poprowadzić naród do szczęśliwości bram,
By nikt tu już nie płakał. By nikt nie cierpiał sam…
Spraw, by zerwali maski, niech zdradzie stawią kres,
By – pod anioła szatą – nie rządził nami bies.
Daj rząd, co nasze dzieci przed zepsuciem by strzegł,
By ku dobru dążyły, czyste, jak pierwszy śnieg…
I złodziei niech tępi. Rozliczy zbrodni czas.
Smoleńską mgłę rozwieje. I niech nie sprzeda nas…
Błagam, o dobry Boże – znajdź mężów stanu nam…
To sprawa najważniejsza. Ja wszystko za to dam…”
***
Zafrasował się Stwórca. (Wielki to problem wszak). Pokiwał z żalem głową. I odpowiedział tak: „Pomógłbym z chęcią w biedzie… Lubię cię, co tu kryć; Lecz musisz dać mi szansę… Idź na wybory… Idź!!!”
I z cyklu – znalezione w sieci – tytułowa piosenka z płyty „Patriotyzm”.
Ot, tak, dla przypomnienia zapomnianych pojęć:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/232890-andrzej-duda-musi-sie-udac
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.