Brudziński do Olejnik: Duda jest politykiem, który doprowadzi do smutnej miny Komorowskiego

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

Z przemocą należy walczyć za pomocą sprawnej policji, a nie idiotycznych zapisów zrównujących tutaj kryterium płci biologicznej z jakimś enigmatycznym kryterium płci wedle zasady społeczno-kulturowej

— mówił w rozmowie z Radiem Zet Joachim Brudziński.

W piątek sejm będzie głosował nad przyjęciem Konwencji Rady Europy o przeciwdziałaniu i zwalczaniu przemocy. Jej przeciwnikiem jest Joachim Brudziński.

Chcę zwalczać przemoc w rodzinie, ale nie za pomocą tak absurdalnych, idiotycznych przepisów, jak te, które przy okazji tych słusznych postulatów, próbuje się przemycać w polskim systemie prawnym

— powiedział Brudziński.

Joachim Brudziński to poseł ze Szczecina. To tam właśnie doszło do skandalu związanego z metodą in vitro, gdzie kobieta urodziła nie swoje dziecko. Monika Olejnik, która przeprowadzała wywiad z posłem PiS, koniecznie chciała pokazać, że był to zwykły wypadek. Nie zgodził się z tym Brudziński.

Szaleństwo przybiera już takie rozmiary, że Wielka Brytania na przykład dopuszcza manewrowanie genetyczne trojga rodziców przy wszczepianiu kobiecie zarodków

— odpowiadał jej Brudziński.

Na scenę polityczną triumfalnie powrócił Michał Kamiński. Były spin doctor PiS-u będzie współpracownikiem premier Kopacz. Joachim Brudziński źle wspomina pracę Kamińskiego na rzecz PiS.

Wszystkie wybory przegraliśmy. Wygraliśmy po raz pierwszy, kiedy już Michała Kamińskiego w sztabie nie było, szefem sztabu wyborczego był Joachim Brudziński, czyli w ostatnich wyborach samorządowych

Skoro wrócił Kamiński, może i dla Marcinkiewicza się coś znajdzie? Takie rozwiązanie proponuje Brudziński.

Może dla Kazimierza Marcinkiewicza ministerstwo kultury, bo ładne bałwany lepił za podszeptem Michała Kamińskiego

— żartował Brudziński.

Poseł PiS odniósł się też do nadchodzących wyborów prezydenckich i startu Andrzej Dudy.

Jest dzisiaj tym politykiem, który ma realną szansę doprowadzić do smutnej miny po ogłoszeniu wyników wyborów po pierwszej turze Bronisława Komorowskiego

— twierdzi Brudziński.

Grzegorz Schetyna zasłynął ostatnio z wypowiedzi na temat roli Armii Czerwonej w walce z hitleryzmem. Brudziński nie wierzy w antyrosyjską postawę Schetyny.

Jest taką próbą wpisywania się w doraźny uzysk polityczny na potrzebę wyborów prezydenckich

— podsumowuje Schetynę Brudziński.

mly/radiozet.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych