Kiedy oglądałem telewizyjne transmisje spod siedziby Jastrzębskiej Spółki Węglowej, w których to ukryci za tarczami policjanci przeładowywali sprawnie broń gładkolufową, waląc do protestujących górników jak do kaczek – przypomniało mi zdarzenie, które osobiście przeżyłem jakiś czas temu w Stoczni Gdańskiej…
Mówię tu o jednym zdaniu wypowiedzianym przez Jarosława Kaczyńskiego, wałkowanym potem na okrągło przez mainstreamowe media jako przykład głupoty politycznej i warcholstwa. Brzmiało ono: „My jesteśmy tu gdzie wtedy, oni tam gdzie stało ZOMO”…
Sam się wtedy zastanawiałem, czy nie jest to zbyt ostre sformułowanie. Życie weryfikowało moje wątpliwości stopniowo; coraz większe kompetencje służb mundurowych, rekordy Europy (a może i świata) w ilości zakładanych podsłuchów, prowokacje podczas Marszu Niepodległości, podpisana umowa o „bratniej pomocy” zza granicy (której?)… I wczorajszy obrazek, rodem z nieodległej, PRL-owskiej przeszłości… Nic dodać, nic ująć…
Z tomiku „Pro Publico Bono” polecam wiersz na tę okazję:
NARÓD I WŁADZA
Być to zwykle powinno normą w każdym kraju
Że Władza dba o ludzi, co ją wybierają…
Naród jest suwerenem… Opoką wszystkiego…
Tak jest tu już od wieków… Nie pytaj, dlaczego…
*
Jednakże wciąż się zdarza (za sprawą szatana)
Pokusa, by bez końca bywać wybieranym,
Żyć wygodnie jak „cysorz”, mieć dwie lewe ręce,
Kryzysem się nie troskać… Czegóż trzeba więcej?
*
Więc zmyślni ludzie Władzy, miast rozsądnie rządzić
Fortele obmyślają… By nam w głowach mącić…
*
Mądrość im nasza wadzi (łacniej okpić głupich)
Więc na niszczeniu szkoły Władza dziś się skupia…
*
Trzeźwość i wstrzemięźliwość – podstawą morale,
Więc trzeba je wytępić! Żadnych barier! Wcale!
*
Pamięć Narodu musi Władza wykorzeniać…
Po co świetność wspominać? Rozbudzać marzenia?
*
Poza tym – skłócić wszystkich: dzieci, młodzież, starszych…
Jedność jest wrogiem Władzy! Czas rozgonić marsze!
*
Patrzę na proste sztuczki macherów „pijaru”,
Nadziwić się nie mogę tym szachrajstwom starym,
Przybranym w modne szatki „modern celebrities”…
Przecież to jest idiotyzm! Fałsz nad miarę szyty!…
*
A jednak TO wciąż działa… Naród nam topnieje,
Bo najbardziej aktywni – tak, jak wiatr zawieje
Emigrują za chlebem, wolnością (jak słyszę)…
Na ich miejsce przybędą ze Wschodu przybysze,
By za grosze nasz przyszły dobrobyt budować…
Z nimi – nowe zwyczaje… I mafia… I mowa…
Zaczną mnożyć się, wciskać – bez opamiętania!
Multi-kulti wymusi tu swoje żądania…
*
Myślę czasem, więc jestem… Jeśli mam być szczery,
Sposób na to jest prosty… Jak dwa i dwa – cztery…
Jeśli Władzy nie zmieni Naród w ciemię bity,
Władza Naród wymieni! I znów będzie gites…
PS Chłopakom w kaskach i z pałami dedykuję „Marsz Najemnika” z płyty „Katyń 1940”. Gwoli głębszej refleksji…
————————————————————————————————————
Polecamy wSklepiku.pl:„Alfabet Braci Kaczyńskich”autorstwa Michała Karnowskiego i Piotra Zaremby.
Wywiad-rzeka, przeprowadzony z Lechem i Jarosławem Kaczyńskimi po objęciu przez Lecha Kaczyńskiego urzędu Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/232622-tam-gdzie-stalo-zomo-zycie-pokazalo-ze-slowa-jaroslawa-kaczynskiego-nie-byly-zbyt-ostre