„Piechociński mnie zaspamował”. Internauci twierdzą, że wicepremier zaśmieca im skrzynki mailowe

Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Setki tysięcy Polaków otrzymało newslettera i inne komunikaty mailowe od wicepremiera, choć nigdy nie wyraziło na to zgodę – donosi „Rzeczpospolita”.

Według gazety nie wiadomo w jaki sposób Janusz Piechociński pozyskał adresy. Jak twierdzi serwis „Niebezpiecznik.pl” dane zdają się pochodzić  z Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG).

Wielu internautów utrzymuje, że otrzymali wiadomość od Piechocińskiego na adres e-mail podany podczas rejestracji swojej działalności gospodarczej. Bazą CEIDG zarządza podległy Piechocińskiemu resort gospodarki. Na forum „Gazeta.pl” internauci skarżą się, że otrzymują od Piechocińskiego nawet po kilka maili dziennie.

Dziś dostałem aż trzy. Zaspamował mnie

—pisze użytkownik o nicku „Magdary”. A kolejny, o nicku „Michał” potwierdza, że zaczął otrzymywać „newsletter” od Janusza Piechocińskiego, po tym jak zarejestrował działalność gospodarczą.

Nigdy nie zapisywałem się do żadnej listy związanych z jego działalnością. Na pewno pozyskane z CEIDG

—dodaje oburzony internauta. W rozmowie z „Rzeczpospolitą” wicepremier zapewnia jednak, że bazę zbudował legalnie.

Stworzyłem ją, działając z wielką konsekwencją

—mówi. Wyjaśnia, że w ciągu kilkunastu lat rozdał kilkaset tysięcy wizytówek i ulotek ze swoim adresem, w związku z czym choć raz skontaktowało się z nim wielu wyborców. Ich dane trafiły do bazy, podobnie jak adresy, które polityk spisuje z otrzymywanych wizytówek.

Internautów, którzy twierdzą, że się ze mną nie kontaktowali, proszę spytać, czy nigdy nie podpisali w internecie protestu przeciw ACTA albo zmianom w prawie telekomunikacyjnym

—podkreśla w rozmowie z „Rz”. Jak twierdzi adresy mailowe tych osób były automatycznie zapisywane, podobnie jak dane każdego, kto pisał komentarze na jego blogu. Tym osobom wysyła newsletter, nawet kilka razy w miesiącu. Bez względu na to, czy wyraziły na to zgodę, czy nie.

Zdaniem ekspertów wysyłanie niezamówionych newsletterów i spamowanie skrzynek mailowych obywateli stanowi naruszenie prawa do prywatności. Pisanie na blogu nie jest ich zdaniem równoznaczne ze zgodą na otrzymywanie newslettera od Piechocińskiego.

Wicepremier broni się twierdząc, że …wzoruje się na Baracku Obamie, który spamując obywateli i budując zaplecze na portalach społecznościowych został prezydentem USA.

Ryb, rp.pl, niebezpiecznik.pl

Oto przykładowy spam Piechocińskiego:

Fot. screenshot
Fot. screenshot

Więcej szczegółów na portalu rp.pl

————————————————————————————————

3 zalety rocznej prenumeraty tygodnika „wSieci”:

1. Największa oszczędność – teraz nawet 47% taniej!

2. Największa wygoda – nie musisz szukać w kioskach, bo każde wydanie dostajesz wprost do swojej skrzynki pocztowej.

3. Największe bezpieczeństwo – gwarantujemy niezmienność ceny, nawet jeśli wzrośnie cena kioskowa.

Więcej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.