Zniknęły tony euforii w obozie rządzącym - że Polska zmierza w doskonałym kierunku, że czeka nas świetlana przyszłość. Dziś tego nie mówią, bo wystarczy wyjrzeć za okno, by zobaczyć, że jest inaczej
— mówił Jacek Karnowski na antenie Telewizji Trwam.
Gośćmi środowych „Rozmów Niedokończonych” byli Marzena Nykiel - redaktor naczelna wPolityce.pl, a także Jacek Karnowski, redaktor naczelny tygodnika „wSieci” oraz Michał Karnowski, dziennikarz i publicysta obu tytułów.
Dziennikarze mówili o tym, czego spodziewać się po zbliżających się wyborach prezydenckich i parlamentarnych. Jacek Karnowski odpowiadał na pytanie dotyczące kontrowersji co do daty wyborów - 10 maja.
Pamiętajmy, że to I tura - nawet jeśli dzięki dacie prezydent Komorowski minimalnie zyska, to mam nadzieję, że dużo mu to nie pomoże i odbędzie się II tura wyborów. A w drugiej turze wszystko jest możliwe, Duda musi tylko chcieć, walczyć i gryźć trawę - wówczas wszystko przed nim. Ma wszelkie dane: wizerunek, atuty osobiste, wsparcie wielu środowisk - trzeba tylko walczyć
— mówił naczelny „wSieci”.
Z kolei Marzena Nykiel podkreślała, że data 10 maja sprzyja obozowi władzy z kilku względów - kampania będzie krótsza, wybory odbędą się tuż po uroczystościach prezydenckich, a data wyborów to również data miesięcznicy.
Na dobre gesty ludzi władzy większość społeczeństwa przestała liczyć. Decyzje co do daty są oparte o kalendarz Bronisława Komorowskiego. Główny konkurent pana prezydenta będzie w niewygodnej sytuacji, bo jednak opozycja każdego 10. uczestniczy w uroczystościach miesięcznicy smoleńskiej. Już pojawiły się pytania, czy należy zrezygnować z tych obchodów. Co najmniej kilka elementów uderza w tę datę
— oceniła redaktor naczelna wPolityce.pl.
Z kolei Michał Karnowski mówił o przewadze medialnej obozu władzy.
To pytanie o to, jak ten wyścig zostanie ustawiony. Mam wrażenie, że jeszcze pół roku, rok temu zadawaliśmy sobie pytanie, czy prezydent jest w stanie zagłuszyć wszystkie tematy. Jego kampania polega na lukrowaniu i udawaniu, że wszystko jest doskonale, ale trzeba powiedzieć jasno: przewaga medialna po stronie Komorowskiego. Pytanie dziś brzmi inaczej: czy możemy te media obejść i sprawić, że pan prezydent przegra
— ocenił.
I dodawał:
Krótsza kampania utrudnia, ale czy trzy miesiące dłużej by coś zmieniły? Pytanie brzmi - czy opozycja wykrzesa z siebie odpowiednią energię i siły, by dotrzeć do społeczeństwa
— zastanawiał się Michał Karnowski.
A Jacek Karnowski dodawał, że pewna energia obozu władzy wyczerpuje się i należy zwrócić na wybory prezydenckie..
Zniknęły tony euforii - że Polska zmierza w doskonałym kierunku, że czeka nas świetlana przyszłość. Dziś tego nie mówią, bo wystarczy wyjrzeć za okno, by zobaczyć, że jest inaczej. (…) Bitwa o Polskę będzie się toczyła jeszcze długo, ale trzeba korzystać z szans, które się pojawiają. Myślę, że nie można odpuścić wyborów prezydenckich. (…) To jest konkretny człowiek, który może uwieść wyborców, bo nie jest otoczony szyldem, który ma wyrobioną pewną ocenę w głowach ludzi
— zaznaczył.
I dodawał, że Andrzej Duda powinien wejść w starcie z Bronisławem Komorowskim, częściej i mocniej punktując jego wady.
Całość audycji do odsłuchania na stronie Radia Maryja.
svl, radiomaryja.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/232592-bitwa-o-polske-bedzie-sie-toczyla-jeszcze-dlugo-dziennikarze-wsieci-i-wpolitycepl-w-rozmowach-niedokonczonych
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.