Nie jestem zdrajcą, farbowanym lisem, bo zostałem wybrany przez wyborców z Łodzi, którym gwarantowałem lobbowanie na rzecz sportu polskiego i lobbowanie na rzecz Łodzi. Czy ja będę lobbował to jako PSL, SLD, PO, czy PiS, to jest to samo. Nie oszukałem swoich wyborców
— próbował przekonywać Jan Tomaszewski w TVN24 na kilka godzin przed przyjęciem do klubu parlamentarnego PO.
Były bramkarz wskazał, że „żadnych warunków, jeśli chodzi o akces do Platformy nie było”. Dodał, że ostatnio zaczął „kibicować Ewie Kopacz”.
Bardzo mi się podobała już jako marszałek Sejmu
— przypomniał sobie.
Na pytanie w czym premier Kopacz jest lepsza od Jarosława Kaczyńskiego, odparł, że „przez te sto dni wzięła na swoje plecy garb zrobiony przez poprzednich kilkunastu premierów”.
Te rządy stworzyły równych i równiejszych. Nie może tak być. Pani premier Ewa Kopacz chce to wszystko wyrównać
— wyjaśnił.
I dodał, że choć partię zmienił, nie zmienił swoich poglądów.
Mam taki światopogląd, że nie przyłożę ręki do legalizacji związków partnerskich
— podkreślił. Dodał, że „jego konserwatyzm dotyczy tylko gejów i uboju rytualnego”.
Nie chcę się do tego przyczynić
— stwierdził.
I dodał, że „nie wie, dlaczego PiS atakuje Ewę Kopacz”.
Powinniśmy wspólnie robić wszystko, aby nie podpalać Polski. (…) Porównując - Ewa Kopacz to Adam Nawałka, na którego nikt nie liczył, a pokonał mistrzów świata
— stwierdził na koniec.
Jak widać legendy piłki nożnej nie są chronione przed kompromitacją. Tomaszewski sięga po nią garściami…
wrp
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/232552-kompromitacji-ciag-dalszy-tomaszewski-kopacz-to-nawalka-na-ktorego-nikt-nie-liczyl-a-pokonal-mistrzow-swiata