Rosjanie skutecznie lobbują w wielu krajach Europy i Azji, gdzie mogą liczyć na poparcie wszystkich swoich działań. Stany Zjednoczone i Europa po raz pierwszy po zimnej wojnie muszą stawić czoła odradzającemu się przez politykę Putina imperializmowi w Rosji, który zagraża naszej stabilizacji
— mówi Arkadiusz Mularczyk z Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych.
Jak Pan ocenia z perspektywy członka Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych strategię rządu wobec wojny na Ukrainie? Czy taka strategia w ogóle istnieje?
Niestety nie dostrzegam spójnej strategii polskiego rządu ws. wojny na Ukrainie. Polska polityka, podobnie jak polityka całej UE, jest bojaźliwa i wycofana. Szczególnie widać tu brak budowy skutecznych sojuszy na arenie międzynarodowej i wykorzystania instrumentów międzynarodowych, których celem byłaby wzmocnienie bezpieczeństwa Polski. Politykę liderów PO „nie drażnić Rosji” już przerabialiśmy po katastrofie samolotu TU 154. Efekty wszyscy znamy - pięć lat krętactw i zaniechań za cenę stanowiska dla Donalda Tuska
Czy wypowiedź premier Ewy Kopacz fałszująca sens szerszej refleksji kandydata na prezydenta z ramienia PiS-u Andrzeja Dudy, dotyczącej potencjalnych strategii Polski w obliczu konfliktu na Ukrainie, to przemyślane ośmieszanie kandydata na prezydenta? Przyzna Pan, że jest to działanie wyjątkowo perfidne, wykorzystywanie dramatu Ukrainy do wewnętrznej polskiej rozgrywki?
Polityka zagraniczna Polski, a zwłaszcza wobec konfliktu na Ukrainie to sprawa niezwykłej powagi, ponieważ dotyczy bezpieczeństwa narodowego. Dlatego sprawy te nie powinny być przedmiotem bieżących rozgrywek politycznych, lecz winy być wynikiem konsensusu wszystkich sił politycznych. Wyciąganie z kontekstu, czy też przeinaczanie pewnych zdań, które wypowiedział Andrzej Duda uważam za niepoważne i nieodpowiedzialne.
„Nie będę sięgał do oczywistych i jasnych porównań między tym, co działo się w Europie w latach 30. ubiegłego wieku a tym, co dzieje się dziś. Groźba wojny kontynentalnej jest tak ogromna, jak nigdy. Nikt nie powinien mieć żadnych wątpliwości: ambicje i apetyty agresora są większe, niż rozmiary Ukrainy”. To wypowiedź Prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki, która ukazuje dramatyzm sytuacji. Polski wicepremier Tomasz Siemoniak deklaruje, że wysłanie wojsk jest wykluczone a sprawa dozbrojenia armii ukraińskiej bardzo skomplikowana. Czy to są deklaracje na użytek wzmacniania obozu władzy w Polsce? Czy przejaw może nadmiernej lękliwości wobec Unii Europejskiej z jednej strony i Rosji z drugiej ? Po co w ogóle takie deklaracje?
W UE widać głębokie podziały ws. konfliktu ma Ukrainie. Część polityków z Zachodu , czy to pod wpływem gospodarczych lobby, czy też na skutek wyznawanych ideologii próbuje relatywizować konflikt, czy też odpowiedzialność przerzucać na obie strony konfliktu. To powoduje paraliż w wielu aspektach wsparcia i realnej pomocy dla Ukrainy, jak choćby sprzedaży broni. Pomimo tego Polska dyplomacja powinna konsekwentnie realizować swoje cele strategiczne.
Po eskalacji napięcia na Ukrainie, po aktach terroru w Mariupolu, wypowiedzi niemieckich polityków sugerują konieczność ograniczenia sankcji, gdy w tym samym czasie Amerykanie zaostrzyli kurs, wprost nazywając Rosjan agresorami? Jaka powinna być polska polityka wobec tych rozbieżności naszych sojuszników?
Pokojowe zaangażowanie, które pozwoli nam zdobyć przewagę i zrealizować nasze założenia, czyli budowę koalicji i sojuszy, których celem byłoby wzmocnienie obronności naszego kraju oraz regionu, wsparcie gospodarcze i militarne dla Ukrainy oraz wdrożenie dotkliwych sankcji, które zmusiłyby Rosję do korekty agresywnej polityki.
Czy polski rząd prowadzi rozmowy z państwami sąsiadującymi z Rosją w celu uzgodnienia wspólnej polityki obronnej i gospodarczej?
Dziś większość krajów Europy Środkowo-Wschodniej ma identyczne obawy związane z bezpieczeństwem i nieobliczalną polityką Rosji. Dlatego czas ten jest wyzwaniem dla Polski, ale też wielką szansą na zbudowanie pozycji kraju, który jest liderem i silnym głosem regionu. To właśnie dziś możemy zbudować silne sojusze i poprawić relacje z krajami bałtyckimi, Ukrainą, Rumunią, Czechami, Bułgarią, czy Gruzją.
Jak Pan ocenia sytuację w Radzie Europy, z jednej strony wycofanie się „obrażonej” Rosji, z drugiej zwycięstwo SYRIZY w Grecji, która jest wyraźnie prorosyjska. Czy to może rozsadzić Unię?
Rada Europy na styczniowej sesji utrzymała do kwietnia 2015 r. zawieszenie Rosji w prawach członka RE. Widać jednak, że ofensywa dyplomatyczna Rosji przynosi efekty, delegaci wielu krajów podczas debaty wyrażali zdumiewające poglądy nt. polityki Rosji i konieczności podtrzymywania dialogu z tym krajem. Widać wyraźnie, że Rosjanie skutecznie lobbują w wielu krajach Europy i Azji, gdzie mogą liczyć na poparcie wszystkich swoich działań. Stany Zjednoczone i Europa po raz pierwszy po zimnej wojnie muszą stawić czoła odradzającemu się przez politykę Putina imperializmowi w Rosji, który zagraża naszej stabilizacji. Niewątpliwie jest to czas próby dla UE. Uważam jednak, że wyznawane wartości, wspólne dziedzictwo i dorobek krajów UE oraz współpraca transatlantycka pozwolą nam wyjść zwycięsko z tej konfrontacji.
Rozmawiał Maciej Mazurek
————————————————————————————————————
Jacy są Ukraińcy? Czego chcą? Czym się od siebie różnią? Jaki stosunek mają do nas – Polaków? Jak wiele są w stanie poświęcić dla wolności? Czy wolność jest tym, czego pragną? Odpowiedź na te pytania znajdziesz w najnowszej książce Wojciecha Muchy pt. „Krew i ziemia. O ukraińskiej rewolucji”. Książkę kupisz szybko,tanio i wygodnie w naszym portalowym sklepie wSklepiku.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/232300-mularczyk-polska-polityka-ws-wojny-na-ukrainie-jest-bojazliwa-i-wycofana-wywiad
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.