Co z obietnicami ws. górnictwa? Janusz Śniadek: "Nie ma żadnych podstaw, aby wierzyć pani Kopacz"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/Radek Pietruszka
PAP/Radek Pietruszka

Do końca procesu porozumienia z rządem jest jeszcze długa droga zważywszy na to, że dotychczas wizerunkiem Platformy była karykatura Donalda Tuska z nosem Pinokia. Dziś nie ma żadnych podstaw, aby wierzyć pani Kopacz, która przeszła do historii prawdomówności w polityce z tym swoim przekopywaniem ziemi smoleńskiej na metr w głąb

— tłumaczy portalowi Stefczyk.info były szef „S” Janusz Śniadek, obecnie poseł PiS, powody niewiary związkowców, którzy pilnując spełnienia postulatów górniczych, dorzucają nowe, w tym kwestię umów śmieciowych, którymi rząd miał się zająć już półtora roku temu.

CZYTAJ WIĘCEJ: Związkowcy stawiają sprawę jasno: dialog albo walka. „Rząd nie traktuje nas jak partnerów”

Według Śniadka cała sytuacja przy wymuszonym przez związkowców porozumieniu pokazała słabość Ewy Kopacz wewnątrz struktur PO.

Prominentni politycy PO musieli podkreślać, iż „umocniło to (porozumienie z górnikami - przyp. red.) przywództwo Ewy Kopacz”. Oznacza to, że to przywództwo wymagało umocnienia. Czyli na zasadzie kontrapunktu, że coś trzeba potwierdzać, pokazuje, że nie jest to potwierdzone. To zdanie o „potwierdzeniu przywództwa” kierowane było bardziej do wnętrza Platformy, niż na zewnątrz

— mówi poseł.

Slaw/ „stefczyk.info”

CAŁY WYWIAD CZYTAJ NA PORTALU Stefczyk.info.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych