Trzeba wiedzieć, komu parzyć kawę! Droga Magdaleny Ogórek do wielkiej polityki. WIDEO

Fot.youtube.pl
Fot.youtube.pl

Tabloidy wzięły się za prześwietlenie życiorysu Magdaleny Ogórek. Przy okazji wychodzą na światło dzienne fakty, którymi teraz kandydatka SLD na prezydenta raczej niechętnie będzie się chwalić. Jak donosi „Fakt”, zanim Ogórek trafiła do wielkiej polityki, zaczynała od parzenia kawy najpierw w serialu, a potem w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. I tu do akcji wkracza nie kto inny, ale… Ryszard Kalisz.

Miłośnicy seriali z pewnością pamiętają „Lokatorów”. To właśnie tam Magdalena Ogórek rozpoczęła swoją karierę medialną w roli sekretarki Ryśka, szwagra postaci granej przez Ewę Szykulską.

Dla pana kawę czy herbatę?

— pytała, a jej ubiór i sposób, w jaki podawała napoje, z pewnością nie przypadną do gustu feministkom, którym przecież zawsze blisko było do SLD.

Potem wystąpiła w kilkudziesięciu odcinkach „Na dobre i na złe”.

Ale pierwszą poważną rolę w polityce dał jej w 2004 r. inny Rysiek. Był nim ówczesny szef MSWiA pod koniec rządów SLD sam Ryszard Kalisz (57 l.)!

— pisze „Fakt”.

Co ciekawe, jej ówcześni współpracownicy wspominają głównie umiejętności, którymi błysnęła w „Lokatorach”.

Stała się słynna w resorcie jako „co się panowie napiją”

— opowiadają w rozmowie z tabloidem.

Na jakim stanowisku pracowała w MSW do 2006 r.? Zdziwią się Państwo, ale pani Ogórek była zatrudniona tam jako… specjalistka ds. międzynarodowych.

Kolejnym szczebelkiem w politycznej karierze Magdaleny Ogórek było dołączenie do ekipy Grzegorza Napieralskiego w 2008 r. Została szefem gabinetu polityka SLD i zyskała miano „aniołka Napieralskiego”. Wtedy jednak nie przyniosła Sojuszowi szczęścia, a wynik osiągnięty przez partię w wyborach parlamentarnych był najsłabszy w jej historii.

Od 2012 do 2014 r. Ogórek pracowała w NBP. Jej przygoda z mediami zaczęła nabierać tempa - robiła filmy dokumentalne oraz stała się „ekspertem” ds. Kościoła. No i wreszcie nadszedł rok 2015, kiedy to Leszek Miller oficjalnie przedstawił blond piękność jako kandydatkę SLD na prezydenta.

Gra w serialach i parzenie kawy wychodziły pani Ogórek całkiem nieźle. I pewnie byłoby lepiej dla Polski, gdyby na tym poprzestała.

bzm/fakt.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.